Po wczorajszym meczu Ekstraligi rozmawialiśmy z piłkarkami Mitechu Żywiec: Kingą Szemik, Aleksandrą Nieciąg oraz debiutantką w lidze Pauliną Stachurską.
Kinga Szemik:
Mecz z Białą Podlaską był dla nas kluczowy. Wiedziałyśmy, że nasze rywalki są w dobrej dyspozycji, co pokazywały wyniki ostatnich kolejek ligowych. Od samego początku starałyśmy się realizować założenia taktyczne dane nam przez Trenerkę, co przełożyło się na wynik. Konsekwencja w grze obronnej, gra do końca i przede wszystkim skuteczność w kluczowych momentach dała nam przewagę co w rezultacie przeważyło o losach spotkania. Były momenty kiedy dziewczyny z Białej atakowały naszą bramkę, lecz przez cały mecz starałam się być skupiona. Przed spotkaniem dostałam wyraźnie wskazówki odnośnie tego jak gra przeciwnik, a do tego dwie podstawowe zawodniczki Białej Podlaskiej to moje koleżanki z kadry U19. Dzięki temu wiedziałam czego mogę się spodziewać. Dziewczyny w obronie grały konsekwentnie, dzięki czemu zminimalizowały moją pracę w tym spotkaniu.
Aleksandra Nieciąg:
Dzisiejszy mecz pokazał, że stać nas na dobrą grę. Od początku atakowalysmy i juz od pierwszych minut moglysmy sie cieszyc z prowadzenia. Kontrolowalismy wynik spotkania, dużo atakowalysmy, co poskutkowalo 2 bramką! Drogą połowę zaczęliśmy zmotywowane bo wiedzialysmy ze Biala to groźny rywal. Jednak nadal prowadziliśmy gre i stosowalysmy sie do polecen trenrki.
Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego meczu, bo cała druzyna zagrala bardzo dobrze. Teraz skupiamy sie na następnym przeciwniku jakim jest Sztorm. Miejmy nadzieje ze podtrzymamy passę zwycięstw!
Paulina Stachurska :
Jestem zadowolona ze dostalam szanse gry, myślę ze z każdym meczem będzie coraz lepiej moim największym celem jest gra w jak najlepszym klubie,może Bundesliga. W piłkę grałam od małego z chłopakami na boisku ale nigdy nie trenowalam w żadnym klubie. Dopiero gdy poszłam do szkoły sportowej w Żywcu zaczęłam trenować w Mitechu. Bardzo podziwiam doświadczone zawodniczki w klubie.