Grudniowy bazarek transferowy w Szwecji
Ligi Świat

Grudniowy bazarek transferowy w Szwecji

Są na ziemi takie miejsca, w których zimowe okienko transferowe jest zazwyczaj zdecydowanie bardziej intensywne niż letnie. Prawidłowość ta dotyczy przede wszystkim lig grających systemem wiosna-jesień, a ponieważ składa się tak, że zajmujemy się akurat jedną z nich, to warto już teraz przyjrzeć się pierwszym, grudniowym ruchom na piłkarskim rynku. Okazuje się bowiem, że niektóre kluby już na cztery miesiące przed definitywnym zamknięciem się transferowego okna mocno zabrały się za kompletowanie kadry na nowy sezon. I trzeba przyznać, że idzie im to całkiem nieźle.

Do aktywnych graczy na początku tegorocznego silly season z pewnością zaliczyć możemy klub z Växjö. Niedawny beniaminek Damallsvenskan ewidentnie chce dotrzymać obietnicy rychłego awansu do europejskich pucharów, a pomóc w jego osiągnięciu mają między innymi pozyskana z Vittsjö reprezentantka Finlandii Emmi Alanen, czy też występująca do niedawna w sztokholmskim AIK Sandra Lindkvist. Do Småland zawitała ponadto weteranka szwedzkich boisk Erin McLeod, która zapewne stoczy z Katie Fraine rywalizację o miejsce w bramce Växjö. Kto ją wygra? Wydaje się, że na ten moment nieco wyżej stoją w klubie akcje Amerykanki, ale zawsze lepiej mieć do dyspozycji dwie solidne golkiperki niż tylko jedną.

Skoro już zajrzeliśmy na moment do stolicy, to warto zatrzymać się na chwilę przy kadrze Djurgården. Ofensywę sztokholmskiego klubu wzmocniła Ogonna Chukwudi, nowe nabytki w drugiej linii to Ariam Gebreyohannes oraz Hanna Folkesson, a w defensywie DIF oglądać będziemy w najbliższym sezonie Fanny Lång oraz Gudrun Arnadottir. Transfery te prezentują się więcej niż solidnie, a Djurgården w okolicach Nowego Roku znów wygląda na zespół, który w kolejnych rozgrywkach powinien być mocnym kandydatem do ligowego podium. W Sztokholmie z pewnością woleliby jednak wreszcie prezentować się jak ekipa ze ścisłej czołówki nie w grudniu, a gdzieś w połowie października.

Po całkowicie rozczarowującym sezonie, szybko za zimowe porządki zabrali się w Linköping. Trzykrotne mistrzynie Szwecji najpierw pożegnały się z kilkoma piłkarkami, a następnie zaczęły w ich miejsce sprowadzać następczynie, które już za kilka miesięcy mają pod wodzą Olofa Unogårda przywrócić zespołowi z Östergötland należne miejsce w krajowej hierarchii. Bramkarka Emma Holmgren, lewa obrończyni Anna Petursdottir, a także napastniczka Mimmi Larsson to nazwiska, które już teraz gwarantują solidny, ligowy poziom. I dobrze, bo na Arenie Linköping tak naprawdę nie mają już na co czekać.

Zadanie domowe odrabiają także w Örebro, czyli mieście, które po rocznej banicji powraca do krajowej elity. Transfery amerykańskiej golkiperki Danielle Rice, trzech bardzo ciekawych defensorek (Emma Kullberg, Linnéa Svensson, Sejde Abrahamsson), a także dwóch od razu wskakujących do meczowej rotacji piłkarek ofensywnych (Jenna Hellstrom, Kayla Braffet) sugerują, że na Behrn Arenie chcieliby ponownie na dłużej zagościć w najwyższej klasie rozgrywkowej. A to nas niewątpliwie cieszy, gdyż upodabnianie się pod względem różnicy umiejętności poszczególnych zespołów do Division 1 Bundesligi na pewno nie leży w interesie Damallsvenskan.

Na przełomie listopada i grudnia na transferowym bazarku pokazali się również przedstawiciele Kristianstad, którzy już tradycyjnie wybrali się na noworoczne zakupy na Islandię. Efekt wyprawy okazał się całkiem zadowalający, gdyż zarówno grająca dotychczas w norweskiej Toppserien Svava Gudmundsdottir, jak i pozyskana ze Stjarnan Thordis Sigfusdottir to bardzo solidne wzmocnienia siły ognia klubu ze wschodniej Skanii. W Kristianstad nie zapomniano jednak także o drugiej linii, dzięki czemu z kadry jednego z lokalnych rywali udało się wyciągnąć Annę Welin – jedną z najbardziej niedocenianych piłkarek biegających na co dzień po szwedzkich boiskach.

Zimowe okienko w Eskilstunie rozpoczęło się od pożegnań, ale w ostatnich dniach na Tunavallen zaczęły pojawiać się całkiem interesujące zawodniczki. Wprawdzie Sofia Paulsson to raczej inwestycja na przyszłość, ale już grająca dotychczas w Asarum Nigeryjka Halimatu Ayinde nawet na nieudanym dla kadry Thomasa Dennerby’ego (nie dajmy się zwieść suchym wynikom!) Pucharze Narodów Afryki pokazała próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. Drugą linię United wzmocniła ponadto zaprawiona w pierwszoligowych bojach Fanny Andersson, która być może gwiazdą Damallsvenskan już nie zostanie, ale swoją wartość z pewnością nie raz (i nie dwa) udowodni.

A co słychać w pozostałych klubach? W Vittsjö budowanie kadry rozpoczęli od tyłu i zaledwie kilka dni po ogłoszeniu przedłużenia umowy z Shannon Lynn do północnej Skanii zawitała dwukrotna mistrzyni NWSL Sabrina D’Angelo. Nie mniej ciekawie rozpoczęło się zimowe okienko na dalekiej Północy, gdzie do mistrzowskiego Piteå dołączyła Brazylijka Fernanda da Silva. Na papierze zdecydowanie skromniej prezentują się transfery sposobiącej się do absolutnego debiutu na pierwszoligowych boiskach Kungsbacki; szeregi beniaminka wzmocniły póki co nastoletnia golkiperka Anna Larsson, a także mogąca występować w ataku lub w drugiej linii Hanna Spets.

Jak widać, jedynie w Malmö oraz w Göteborgu wciąż czekają z rozpoczęciem zimowej, transferowej aktywności. Wydaje się jednak, że jest to jedynie cisza przed sztormem, gdyż szczególnie oba kluby ze stolicy Skanii absolutnie nie mogą w tym momencie pozwolić sobie na całkowite odpuszczenie piłkarskiej giełdy. A to z kolei jest całkiem przyjemną informacją dla nas, gdyż dzięki temu zyskujemy pewność, że nawet podczas długich grudniowych i styczniowych wieczorów, futbolowa karuzela w szwedzkim wydaniu cały czas będzie się kręcić. Oby tylko jeszcze przed pierwszą kolejką nikt z niej nie wypadł.

 

Jared Burzynski

Szwedzka Piłka

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!