Kręta droga po Puchar Szwecji
Ligi Świat

Kręta droga po Puchar Szwecji

Pierwsze z ważnych, grudniowych losowań za nami. Szesnaście klubów poznało swoich rywali w fazie grupowej Pucharu Szwecji, a my w związku z tym możemy być pewni tylko jednego – czeka nas niezwykle gorąca, piłkarska zima. I o to chodzi, gdyż właśnie temu służyć miała niedawna reforma rozgrywek.

Bardzo frapująco zapowiada się rywalizacja w grupie 1, gdzie los ponownie skojarzył zespoły z Göteborga oraz Linköping. Rok temu obie ekipy zakończyły zmagania z identycznym dorobkiem i dopiero ranking klubowy przesądził o awansie do półfinału piłkarek z Östergötland. Gdyby ta niecodzienna sytuacja powtórzyła się raz jeszcze, tym razem to podopieczne Marcusa Lantza mogłyby zacząć szykować się na półfinał, ale możemy być pewni, że obie drużyny dołożą wszelkich starań, aby tym razem rywalizację rozstrzygnąć na zielonej murawie. Wspomniany duet pogodzić spróbuje ubiegłoroczny beniaminek Damallsvenskan z Växjö, który nawet nie próbuje ukrywać rosnących z każdym kolejnym sezonem ambicji. Awans wywalczony kosztem dwóch utytułowanych rywali byłby z pewnością idealnym otwarciem nowego rozdziału dla zespołu prowadzonego od niedawna przez Henrika Larssona, ale poprzeczka zawieszona przez LFC i KGFC wisieć będzie bardzo wysoko. Stawkę ekip rywalizujących w grupie pierwszej zamyka sześciokrotny mistrz Szwecji Jitex Möldnal, który od kilku sezonów występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym. Trudno oczekiwać, aby ekipa z Division 1 nawiązała w tym towarzystwie walkę, ale niewykluczone, że udział w fazie grupowej będzie dla zawodniczek występujących w charakterystycznych, liliowych strojach zapowiedzią rychłego powrotu przynajmniej na szczebel centralny.

Grupa 2 najbardziej ekscytować będzie kibiców piłkarskich w Skanii, gdyż los skojarzył w niej aż trzech pierwszoligowców właśnie z tego regionu. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, faworytem numer jeden będą oczywiście piłkarki Rosengård, ale Kristianstad już kilka razy ostatnimi czasy udowodnił, że Elisabet Gunnarsdottir znalazła patent na teoretycznie silniejszego rywala. Czy i tym razem islandzka trenerka nie zawaha się go użyć? Swoje dwa centy do walki o pierwsze miejsce w grupie dorzuci najpewniej również ten drugi zespół z Malmö, czyli Limhamn Bunkeflo. Opiekunka klubu z nadmorskiej dzielnicy stolicy Skanii Holenderka Renee Slegers doskonale zna smak zwycięstwa na szwedzkiej ziemi i w nowej roli postara się dorównać swoim piłkarskim osiągnięciom. Zacząć może naprawdę efektownie, gdyż pokonanie dwóch derbowych rywali w grze o półfinał Pucharu Szwecji byłoby niewątpliwie imponującym startem. Czwartym zespołem w tej grupie będzie znajdujący się aktualnie w fazie mocnej przebudowy spadkowicz z Damallsvenskan z Kalmar i nie jest to raczej dobra wiadomość dla kibiców nadbałtyckiego klubu.

Największym wygranym dzisiejszego losowania bez wątpienia okazało się Piteå. Sensacyjny mistrz kraju uniknął bowiem konfrontacji z którymkolwiek z pierwszoligowców (!), dzięki czemu Stellan Carlsson i jego drużyna dostali od losu niespodziewany prezent w postaci autostrady do półfinału. Jeśli przejadą po niej bez turbulencji, to znów napiszą historię i na wiosnę zagrają o swój pierwszy finał. Naprawdę aż strach pomyśleć, co jeszcze pokaże nam ta równie fenomenalna, co nieobliczalna ekipa z Norrbotten, której sprzyjać zdaje się nawet fortuna. Ale ona akurat podobno zawsze sprzyja lepszym. Tak, czy inaczej, w lutym i marcu zespół z Piteå czeka test w postaci meczów z dwoma drugoligowcami ze Sztokholmu (Hammarby, AIK) oraz trzecioligowcem z Ljusdal.

W grupie 4 nie ma może żadnego z głównych faworytów do sięgnięcia po trofeum, ale rywalizacja Eskilstuny, Djurgården i Örebro zapowiada się naprawdę ekscytująco. Każdy z wymienionych klubów widzi bowiem, że oto pojawiła się szansa na osiągnięcie czegoś wielkiego, a od celu dzielą go zaledwie trzy dobre mecze. Szyki pierwszoligowcom spróbuje pomieszać zespół z Uppsali, który faworytem do awansu nie będzie, ale niespodziankę sprawić jak najbardziej może. A przecież każdy punkt, a nawet każdy gol może okazać się tu decydujący.

Jared Burzynski

Szwedzka Piłka

 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!