Kryzys transmisyjny, czyli dlaczego nie zobaczyliśmy hitu Ekstraligi ?
Ekstraliga Polska

Kryzys transmisyjny, czyli dlaczego nie zobaczyliśmy hitu Ekstraligi ?

Po środowej 10. kolejce Ekstraligi PZPN rozesłał do wszystkich klubów pismo przypominające, że każdą transmisję z meczów trzeba zgłosić i czekać na jej stosowne zaakceptowanie przez Związek.

Jest to oczywiście zgodne z regulaminem rozgrywek, bo wszystkie prawa medialne należą do PZPN. Jest też druga strona medalu. Mocno ograniczy to dostęp do spotkań w internecie. Wielu spodziewało się, że jeśli w jedenastej kolejce spotyka się mistrz z wicemistrzem, to takie spotkanie będzie transmitowane na kanale YouTube Łączy Nas Piłka, skoro innym zabraniają to robić. A tu niespodzianka ! Niestety spotkaniem w Sosnowcu nikt z portalu Łączy Nas Piłka nie był nawet zainteresowany. Nie wymagając zbyt wiele.. transmisja kosztuje, a na kobiecy futbol nikt nie myśli wydawać, na hicie jesieni nie było nawet fotografa z PZPN… No cóż, są równi i równiejsi. Na transmisję w Centralnej Lidze Juniorów znajdują się pieniądze, a na Ekstraligę nie ma nawet na fotografa…

PZPN jak na razie zachowuje się jak przysłowiowy ‘pies ogrodnika’ – samemu nie robi nic, a wymaga od wszystkich. Inaczej, by to wszytko wyglądało jakby mielibyśmy ekstraligowe transmisję na Łączy Nas Piłka, fotografów. Wtedy można się zgodzić z wymogami – budują jakość ligi, więc sami wymagają. A tak sami widzimy, jak jest …

Dawid Gordecki

1 Comment

  • Rafał Miś 3 listopada 2018

    PZPN i wszystko jasne… żenujące zachowanie zakompleksionych cymbałów.

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!