I liga, Południe
Sokół Kolbuszowa Dolna vs Gol Częstochowa 2:1 (0:0)
Bochenek (60′głową) , Sztuka (82′ głową) – Sikorska
Sokół : Koman -Krystel (70′ Korab), Sudoł, Olejarczyk (80′ Krysa), Kaznecka -Mokrzycka, Bochenek, Wdowiak, Sztuka – Kot, Dobrzańska.
ISD AJD Gol:
Ciupa – Lenart, Rokosa, Wójcik, Rak, Sikorska, Pająk, Miniak, Wodarz, Klyta, Woszczyńska
Sokółki zgarnęły ważne trzy punkty w meczu z niedocenianą ekipą z Częstochowy. Przeciwniczki mimo, że okupują ostatnie miejsca w tabeli to jednak waleczne dziewczyny, które potrafią grać w piłkę. Postawiły wysoko poprzeczkę Sokółkom w trudnych warunkach atmosferycznych do końca próbowały wywieść znad Nilu choćby punkt.
Pierwsza połowa to zdecydowane ataki Sokółek z których jednak nic nie wynikało. Zabrakło celnych strzałów, które zaskoczyły by golkiperkę przyjezdnych. Najlepszą sytuacje stworzyła Mariola Krystel kiedy po przejęciu piłki na dwudziestym metrze huknęła na bramkę jednak bramkarka zdołała jakoś wybić piłkę zmierzającą do siatki. Poza tym niezbyt silne strzały oddały Gosia Kot, Iwona Wdowiak czy Katarzyna Sztuka. Przyjezdne próbowały kontry ale obrona Sokoła była czujna.
Po zmianie stron częstochowianki ośmielone nieskutecznością miejscowych niespodziewanie zaatakowały oddalając grę od własnej bramki. Z czasem wydawało się, że są szybsze i zwrotniejsze od naszych piłkarek. Sokólki postawiły jednak na stałe fragmenty gry z których stwarzały groźne sytuacje. Skuteczne okazały się przy egzekwowaniu rzutów rożnych. Najpierw po dośrodkowaniu Iwony Wdowiak piłkę głową do siatki skierowała Karolina Bochenek. Przeciwniczki odpowiedziały juz po kilku minutach szubka kontrą i pokonały strzałem z szesnastego metra Ewę Kaman. Ten fragment meczu to najzacieklejsza walka o to kto wygra mecz. Po piętnastu minutach Sokólki wywalczyły kolejny rzut rożny. Tym razem do piłki podeszła Bochenek. Po jej świetnym dośrodkowaniu najwyżej wyskoczyła najniższa wtym momencie na boisku Kasia Sztuka i głową zdobyła drugą bramkę dla kolbuszowianek. Przez ostatnie dziesięć minut przyjezdne ostro walczyły o wyrównanie ale i Sokółki groźnie atakowały. Swoich szans nie wykorzystały Ola Mokrzycka, Gosia Kot czy Paulina Krysa.