Przed 19. kolejką Damallsvenskan
Ligi Świat

Przed 19. kolejką Damallsvenskan

Wyjazdy do Sztokholmu okazały się dla drużyn czołówki prawdziwą drogą przez mękę. O ile jednak Piteå potrafiło w wielkich bólach wyszarpać zwycięstwo na Stadionie Olimpijskim, o tyle Göteborg wracał do domu bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w starciu z Hammarby. W tym samym czasie Rosengård stosunkowo pewnie pokonał Kristianstad w derbach Skanii i sytuacja w górnej połówce tabeli kolejny raz uległa mocnemu przetasowaniu. Czy najbliższy weekend także wstrząśnie układem sił w Damallsvenskan? Bardzo możliwe, bo już w niedzielę czeka nas mecz, który może mieć decydujący wpływ na to, kto będzie miał największe powody do radości 27. października. Przygotujmy się więc na porządną dawkę ligowych emocji!

Mecz kolejki: Piteå vs Linköping. Lider kontra mistrz. A jednocześnie prawdopodobnie najważniejszy mecz w historii klubu z Norrbotten. Zwycięstwo pozwoli podopiecznym Stellana Carlssona bardzo przybliżyć się do czegoś, co w Piteå i okolicach zagwarantuje im nieśmiertelność. Porażka sprawi, że historyczne osiągnięcie znów się od nich oddali. Na LF Arenę przyjeżdża coraz bardziej rozpędzony Linköping, który mistrzowskiego tytułu raczej już nie obroni, ale efektownym finiszem (jak to w przeszłości wielokrotnie bywało) spróbuje zaatakować ligowe podium. Czy Cajsa Andersson powstrzyma swoje byłe klubowe koleżanki? Jak spiszę się bezbłędna w ostatnich tygodniach ofensywa LFC? Kto wyjdzie obronną ręką z taktycznego pojedynku dwóch wysoko cenionych trenerów? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w niedzielne popołudnie. Wtedy też dowiemy się, czy faktycznie staniemy u progu największej sensacji w historii szwedzkiej piłki klubowej. Na dalekiej Północy wszyscy mają nadzieję, że tak właśnie się stanie.

Wydarzenie kolejki: ostatnie takie derby. Dla obu zainteresowanych klubów będą to szóste i zarazem ostatnie derby Skanii w obecnym sezonie. Niewykluczone przy tym, że obie ekipy za rok zrobią sobie przerwę od bliższych kontaktów, gdyż kwestia pozostania Vittsjö w piłkarskiej elicie stanęła właśnie pod sporym znakiem zapytania. Drużyna trenerów Rossa i Mårtenssona przegrała w minioną niedzielę mecz o sześć punktów z Limhamn Bunkeflo, a teraz na jej drodze staje druga, ta zdecydowanie silniejsza ekipa z Malmö. Miejscowi fani liczą po cichu na to, że Lynn i Benediktsson tym razem unikną poważnych błędów, a De Jongh zapakuje coś z dystansu, ale o zwycięstwo nad grającym o równie wielką stawkę Rosengård będzie z pewnością ekstremalnie trudno. Chyba, że we znaki podopiecznym Jonasa Eidevalla zacznie dawać się napięty do granic, wrześniowy terminarz. Tak, czy inaczej, na Vittsjö IP komuś uda się osiągnąć swój cel. Tylko komu?

Zagadka kolejki: czy Limhamn Bunkeflo przedłuży zwycięską passę? Zwycięstwo na terenie bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie jest oczywiście niezwykle cenne, ale jeśli w Malmö chcą za rok organizować pierwszoligowe derby, to nie można w tym momencie się zatrzymywać. Seria porażek na starcie rundy jesiennej sprawiła, że zespół prowadzony przez Otto Perssona musi najzwyczajniej w świecie robić swoje, nie oglądając się przy tym na nikogo. Do podniesienia z murawy pozostało jeszcze kilkanaście punktów i jeśli piłkarki Limhamn Bunkeflo nie chcą oddawać swojego losu w cudze ręce, to najlepiej byłoby po prostu zgarnąć je wszystkie. Pierwszą przeszkodę postawi na ich drodze niezwykle solidny beniaminek z Växjö. Czy Mia Persson, Anna Welin oraz Rakel Hönnudottir znajdą na niego sposób? Wiosną ta sztuka udała im się w samej końcówce spotkania, ale tym razem presja wyniku będzie nieporównywalnie większa.

BB180311AE027-Emma-Jansson
Emma Jansson we wrześniu imponuje skutecznością (Fot. Hammarby IF)

Piłkarka pod lupą: Emma Jansson. Do pewnego momentu sezonu pudłowała na potęgę, a złośliwi nie bez przyczyny nazywali ją mniej efektowną wersją Stiny Blackstenius. Kiedy jednak na szali leżało utrzymanie, najpierw dwa razy ukąsiła bramkarkę Limhamn Bunkeflo, a następnie przesądziła o niesamowicie ważnym zwycięstwie nad Göteborgiem. Jeśli jutro uda się jej podtrzymać tę strzelecką passę w rywalizacji z poobijanym dosłownie i w przenośni Kristianstad, to pozostanie Hammarby w Damallsvenskan na kolejny sezon może okazać się faktem zanim rywalizacja o ligowy byt wejdzie w swój punkt kulminacyjny. Czyżby zatem fani Bajen mieli – niespodziewanie nawet dla samych siebie – uniknąć październikowej nerwówki? Wszystko w nogach Emmy i jej koleżanek!

Na pozostałych stadionach: Göteborg w drugiej połowie września zgubił chyba wszystko, co tylko było można, ale w starciu z Kalmar zespół Marcusa Lantza będzie niemal stuprocentowym faworytem. Zwycięstwo nie jest więc opcją, lecz obowiązkiem, a jeśli spory udział będzie mieć w nim powracająca po wielomiesięcznej przerwie Pauline Hammarlund, to tym lepiej dla KGFC. Ważne punkty będą w grze również na Tunavallen, gdzie zarówno Eskilstuna, jak i Djurgården, poszukają zwycięstwa, które zapewniłoby im zdecydowanie spokojniejszą końcówkę sezonu.

Jared Burzynski

Szwedzka Piłka

 


Zestaw par 19. kolejki:

omg19_01

omg19_02

omg19_03

omg19_04

omg19_05

omg19_06

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!