Kubeł zimnej wody na królewską głowę… Ostrovia vs Królewscy Płock (1:2)
Grają z TKF Polska Specjalnie dla Nas

Kubeł zimnej wody na królewską głowę… Ostrovia vs Królewscy Płock (1:2)

Kubeł zimnej wody na królewską głowę

image

Mecz piłkarek Królewskich w Ostrowi Mazowieckiej był drugim z rzędu granym na wyjeździe. Po dobry starcie w rozgrywkach i trzech wygranych płocczanki jechały z dużymi nadziejami na spotkanie z Ostrovią.
Scenariusz naszych meczów bez względu na to czy wygrywamy czy przegrywamy jest bardzo podobny  Zawsze chcemy narzucić przeciwnikowi swój styl gry, utrzymać długo piłkę, aby przeciwnik posiadał ją jak najmniej i konsekwentnie szukać możliwości dojścia do bramki przeciwnika. Tak samo było i tym razem opowiada trener Adrian Piankowski.
W pierwszej połowie meczu gra toczyła się na połowie Królewskich. Ciężko było zawodniczkom z Płocka przejść przez zasieki przeciwnika, dlatego bardzo często w posiadaniu piłki były obrończynie i pomocniczki. Ostrowianki co i raz odgryzały się kontratakami po błędach pomarańczowych. W 23 minucie wskutek zbyt wolnego rozgrywania piłki i następującego po nim zbiegu okoliczności i drobnych pomyłek Królewscy stracili gola. Z najbliższej odległości do bramki trafiła skrzydłowa gospodyń.  Stracony gol nie podziałał orzeźwiająco na pomarańczowe, a kilka minut później drużyna Ostrovii wbiła futbolówkę do siatki drugi raz. Sędzia wywiązał się jednak prawidłowo ze swoich obowiązków i odgwizdał pozycję spaloną strzelczyni. Chwilę przed końcem pierwszej połowy, otuchy w serca Królewskich wlała Daria Nowak, która sprytnie wykończyła składną akcję i zdobyła bramkę.
3 minuty po wznowieniu gry miejscowe skutecznie po raz drugi znalazły drogę do bramki Marty Hućko. Dopiero to wydarzenie podziałało mobilizująco na przyjezdne. Odważniejsze ataki na bramkę Ostrovii zaowocowało przeniesieniem gry na połowę przeciwnika i stworzeniem kilku dogodnych sytuacji, aby doprowadzić do remisu. Niestety rozregulowane celowniki Królewskich oraz ofiarna postawa obrończyń i bramkarki spowodowały, że wynik spotkania nie uległ zmianie.
Kolejny mecz piłkarki nożne rozegrają na Stadionie Miejskim w Płocku 26 września o godzinie 11. Przeciwnikiem będą GOSIRki Piaseczno. Serdecznie zapraszamy na trybuny.

KS Ostrovia Ostrów Mazowiecka vs KS Królewscy Płock 2:1 (1:1)
Bramka: 36′ Daria Nowak
Skrót meczu:
https://www.youtube.com/watch?v=E0HikzaHOKg

KS Królewscy Płock: Marta Hućko- Natalia Marciniak, Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska, Angelika Materek, Klaudia Łyzińska, Dagmara Świt (60′ Klaudia Stradomska), Daria Nowak, Daria Kusa, Julia Mikołajewska (50′ Julia Krawczyk)

Marta Hućko (bramkarka): To był dla nas trudny mecz. Wydarzenia od początku potoczyły się nie po naszej myśli i pierwsze straciłyśmy bramkę. Po wyrównaniu wyniku myślałyśmy, że wróciłyśmy na odpowiednie tory, jednak przeciwniczki zdobyły drugą bramkę, na którą mimo usilnych starań nie znalazłyśmy już odpowiedzi. Uważam, że zagrałyśmy dobre zawody, jednak po raz kolejny zawiodła nasza skuteczność. Gratuluję drużynie Ostrovii zwycięstwa i frekwencji na stadionie, a przed nami tydzień ciężkiej pracy, aby wyjść zmotywowane i pewne swoich umiejętności na kolejny mecz ligowy i wywalczyć 3 punkty.

Adrian Piankowski (trener): Chciałbym pogratulować Ostrovii zwycięstwa, dziewczyny potrafią grać w piłkę, utrzymać się przy niej i stworzyć sobie sytuacje. Jeżeli chodzi o nas, wyszliśmy na boisko lekko zestresowani, początek w naszym wykonaniu był słaby, do tego pierwsi straciliśmy bramkę. Od tego momentu nasza gra zaczęła wyglądać coraz lepiej, po golu Darii Nowak myślałem, że nie będziemy mieli problemu z narzuceniem naszych warunków. Niestety, na początku drugich 40 minut straciliśmy następną bramkę. Co prawda przez większą część drugiej połowy byliśmy w posiadaniu piłki, tworzyliśmy akcje na połowie przeciwnika, jednak presja czasu nie wpłynęła pozytywnie na naszą celność czy to przy ostatnim podaniu, czy w sytuacji 1v1 z bramkarką. Cóż, nasza gra wyglądała przyzwoicie, przeanalizujemy wspólnie błędy i musimy dalej ciężko pracować, aby w kolejnych spotkaniach podkreślać swoją grę zdobytymi bramkami.

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!