FIFA U-20 Women’s World Cup 2018 France
1/2 Finału
Anglia 0 – 2 Japonia 
(Ueki 22, Endo 27′)
W niespełna pół godziny piłkarki Japonii pozbawiły w tym meczu złudzeń rywalek z Anglii. Można by jeszcze polemizować, że gdyby strzał Kelly z początku spotkania okazałał się celny to Young Nadeshiko tym samym zostałyby zmuszone do ścigania wyniku i być może cały mecz potoczyłby się inaczej… ale obserwując grę Azjatek można było odnieść wrażenie, iż kolejny raz całkowicie rozpracowały one swoje przeciwniczki i nawet jedna bramka rywalek nie sprawiłaby im wiekszej różnicy. Podopieczne trenera Ikedy objęły prowadzenie, umiejętnie kontrolowały przebieg gry i stwarzały sobie kolejne szanse. Do przerwy – dwu bramkowe prowadzenie, przewaga w oddanych strzałach oraz w posiadaniu piłki i zero fauli na koncie. W drugiej odsłonie Young Nadeshiko spuściły nieco nogę z gazu (co nie przeszkodziło im w zasadzie w stwarzaniu kolejnych szans na bramkę) a ambitnie grające wyspiarki do końca starały się o honorowego gola. Stojąca na przeszkodzie widoczna różnica klas pomiędzy tymi zespołami byla jednak najzwyczajniej zbyt duża. Kapitalne zawody rozegrały Fuka Nagano i Jun Endo – obie kandydują do Złotej Piłki tego turnieju. Stanway i Hemp w drużynie Anglii również się wyróżniały lecz jedynie na tle własnych koleżanek. Niestety ta pierwsza w końcówce meczu nie mogła pogodzić się z wyśmienitym koncertem Japonek i swą wyraźną frustracją i nie sportowym zachowaniem mało nie zarobiła czerwonej kartki. Japonia zagra w finale, którego bedzie faworytem. Anglia powalczy o medal pocieszenia.
Francja 0 – 1 Hiszpania 
(Patri 51′)
Mecz pełen dramatów. Począwszy od atutu własnego boiska przez “przychylność” sędzi, prezent w postaci rzutu karnego a nawet grę w przewadze – gospodynie z Francji nie wykorzystały szeregu stojących przed nimi szans i w mojej opinii zasłużenie nie zagrają w piątkowym finale. Przed meczem wiadome było, że obie drużyny posiadają dobre formacje obronne i o różnicy zadecydują formacje ofensywne. W przciwieństwie do Antoinette Katoto gwiazda Hiszpanii – Patri Guijjaro nie zawiodła swojego zespołu, zaś reszcie francuskich pilkarek zabrakło jakości pod bramką rywalek. Bohaterką Hiszpanii została zaś golkiper Catalina Coll, która obroniła rzut karny. Dla kibiców gospodyń wielki to zawód i pytanie czy Les Bleuettes zdołają pozbierać się na mecz o brązowy medal. La Rojas zagrają w finale choć bez swojej kapitan – ukaranej w tym meczu czerwoną kartką.
