Łukasz Studniarek (Helios Eko-Sport Białystok)
Przed meczem przestrzegaliśmy nasze zawodniczki, że to nie będzie wcale łatwy mecz tak jak by mogło się wydawać. Bielsk Podlaski na swoim terenie jest groźną drużyną i jeszcze nie jeden zespół straci tu punkty. Od początku meczu kontrolowaliśmy grę. W zasadzie w pierwszej połowie Bielsk nie stworzył żadnej 100 % sytuacji. My za to mieliśmy okazje do strzelania gola i dwa razy te okazje wykorzystaliśmy. W drugiej połowie nastąpiło rozluźnienie. Błąd naszej bramkarki wykorzystały bielszczanki i zrobiło się nerwowo. Potem była bramka z rzutu karnego doprowadzająca do remisu i „obudzenie się naszych piłkarek”. Dobrze, że wystarczyło czasu się podnieść i strzelić dwie bramki. Trzeci nasz gol padł po przypadkowej asyście debiutującej w naszym klubie Aleksandry Lemieszek i strzale Karoliny Wojdałowicz. A wynik meczu ustaliła w ostatniej minucie z rzutu karnego Marlena Kalisz, najlepsza zawodniczka tego spotkania, kompletując tym samym hat-tricka.
Na wyróżnienie po tym spotkaniu oprócz Marleny w zasadzie nikt nie zasłużył. Zespół zagrał średni mecz i mamy nadziej, że w kolejnym spotkaniu zobaczymy już taką grę jakiej oczekujemy.
