Marcin Trzebuniak : Rekord jest numerem jeden w futsalowej Polsce
Ekstraliga futsalu Futsal kobiet Polska Publicystyka

Marcin Trzebuniak : Rekord jest numerem jeden w futsalowej Polsce

– Rekordzistki są w końcu tam, gdzie wasze miejsce?
– Patrząc z perspektywy filozofii klubu, jak najbardziej tak. Mamy ekstraligę mężczyzn i kobiet, bo to właśnie Rekord jest numerem jeden w Polsce w piłce futsalowej.

– Jak w legendarnym futsalowym klubie, jakim jest Rekord przyjęto awans pań?
– Z zadowoleniem i ze spokojem. Od teraz jesteśmy drugim klubem futsalowym w Polsce, który ma ekstraligę kobiet i mężczyzn. Sam Pan Prezes Szymura wraz z żoną byli obecni na półfinałach i finale w niedzielę, a po osiągniętym wyniku cieszyli się razem z drużyną i gratulowali.

– Były gratulacje od męskiej ekipy?
– Oczywiście, złożył nam je osobiście Bartłomiej Nawrat w imieniu całej drużyny. Korzystając z okazji chciałbym podziękować Trenerowi Nawratowi za świetną współpracę i pomoc w przygotowaniu bramkarek do gry w futsalu.

– Jaki wkład do futsalowych szlifów twojej ekipy miał trener Andrea?
– (śmiech) W stu procentach. Jego wiedza, doświadczenie, rozumienie gry futsalu jest na najwyższym poziomie. Z każdego treningu prowadzonego przez Andreę starałem się wyciągać jak najwięcej wiedzy futsalowej, ale to Andrea jest największym architektem tego sukcesu. Moja rola sprowadzała się głównie do sfery mentalnej drużyny.

– Czym dla pana osobiście jest taki sukces?
– Na pewno zwieńczeniem półrocznej pracy, pomimo że to awans w lidze futsalu wiem, że moja praca „na trawie” przełożyła się w jakimś stopniu na futsal, co cieszy mnie najbardziej. Napędza mnie do dalszej pracy z dziewczynami i realizowania celów, które sam sobie założyłem.

– Marzeniem w klubie są korony MP w męskim i żeńskim futsalu?
– Wydaje mi się, że to zbyt dalekie patrzenie w przyszłość. O takich sprawach pewnie przyjdzie czas porozmawiać z Prezesem i Zarządem klubu.

– Wracacie na trawę. W kwietniu rusza druga liga. Rekord dogoni ROW i awansuje do pierwszej ligi?
– To jest marzenie zarówno moje, jak i każdej „rekordzistki”. Ja jako trener zrobię wszystko, by tak się stało, a czy się uda? Dowiemy się tego w czerwcu.

– Objął pan stery po Tomku Skowrońskim latem. Jak wrażenia po pierwszym półroczu ? Z tym zespołem, na tych obiektach możesz zrobić wszystko?
– Po wieloletniej pracy Trenera Tomka Skowrońskiego przejąłem zespół, w którym zaszło sporo zmian. W początkowym etapie mojej pracy priorytetem było nauczenie zespołu nowej filozofii gry. Jestem zadowolony z tego, że w ostatnich dwóch meczach ligowych i trzech potyczkach sparingowych „ta filozofia” staje się rzeczywistością. Najbliższym celem jest walka o awans do pierwszej ligi kobiet, a patrząc na bazę i możliwości Rekordu to „wszystko” jest możliwe.

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!