Dżesika Jaszek : Mój najlepszy mecz jest wciąż przede mną.
Ekstraliga Polska Publicystyka Wywiady

Dżesika Jaszek : Mój najlepszy mecz jest wciąż przede mną.

W ten wyjątkowy dzień tuż po kolacji Wigilijnej udało nam się zaprosić na chwilę rozmowy
Mistrzyni Polski, Mistrzyni Europy z tej „słynnej ” drużyny U 17, zawodniczkę Górnika Łęczna Dżesikę Jaszek.

STAN: Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?
DJ : Moja przygoda z piłką zaczęła się chyba jak u większości piłkarek. Od najmłodszych lat ganiałam za piłka z kolegami i w ten sposób przerodziło się to w pasje, a tak naprawdę w styl życia.

STAN : Kontuzje-czy często je miałaś?
DJ : Czy często miałam kontuzje? Aż niesie się na usta odpowiedz – za często… Po przeprowadzce i zmianie klubu na Górnika Łęczna w pierwszym meczu sparingowym zerwałam więzadła krzyżowe w kolanie. Można by powiedzieć, że katastrofalnie rozpaczał się dla mnie tamten rok. Jednak wbrew pozorom nie wspominam źle tamtego czasu, bo to był kluczowy moment w moim życiu, który zmienił moje podejście do wszystkiego. Wiem, że gdyby nie ta kontuzja, nie byłabym teraz w miejscu, w którym jestem. Myślę, że idealnie pasuje tutaj określenie „co mnie nie zabije, to mnie wzmocni”. A pozostałe urazy jak wyrostek, zespołowe złamanie twarzoczaszki to „nic” w porównaniu do tego, co spotkało mnie w pierwszych tygodniach pobytu w nowym klubie.

STAN : W meczu z Heliosem (w Pucharze Polski) strzeliłaś bramek czy spodziewałaś się, że aż tyle uda Ci się strzelić w jednym meczu.
DJ : Szczerze mówiąc nie spodziewałam się ze uda mi się strzelić tyle goli, one zawsze cieszą, ale najważniejsze są zwycięstwa całej drużyny.

STAN: Jaki był Twój najlepszy mecz?
DJ : Myślę, że mój najlepszy mecz jest cały czas przede mną !

STAN : Kto Twoim zdaniem jest najlepszą piłkarką w Ekstralidze?
DJ : Ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie, każda z zawodniczek ma inne zadanie na swojej pozycji i z czego innego jest rozliczana.

STAN: Czy z piłki kobiecej da się wyżyć i czy piłka to jedyne Twoje źródło utrzymania?
DJ :Tak, piłka to moje jedyne źródło utrzymana, wiec śmiało mogę powiedzieć że piłka to moja praca. Robić to, co się kocha i mieć z tego pieniążki, to spełnienie marzeń.

STAN: Wcześniej grałaś w klubie Unii Racibórz, który rok po roku zdobywał Mistrzostwo Polski. Ile tytułów z udało Ci się zdobyć?
DJ : Z nieistniejącą już Unia Racibórz zdobyłam Puchar Polski, a także dwukrotnie Mistrzostwo Polski.

STAN: Twoja ulubiona pozycja na boisku to?
DJ : Najlepiej czuje się na pozycji, na której występuje w klubie na co dzień, czyli klasycznej „9”.

STAN: Jakie uprawiasz inne sporty?
DJ : Uwielbiam siłownie, ale traktuje to jako element sportu, który uprawiam, a w wolnej chwili lubię jeździć na rolkach albo rowerze.

STAN: Sportowe marzenie.
DJ : Mistrzostwo, Puchar Polski z Górnikiem i debiut w seniorskiej Reprezentacji. Wszystkie marzenia zamieniam w cele, wiec mam nadzieje, że dalszą ciężką pracą jestem w stanie to osiągnąć.

STAN: Najwierniejszym kibicem Dżesiki jest?
DJ: Bez wątpienia cała moja rodzina, która zawsze we mnie wierzy.

STAN: Masz rodzeństwo? Też grają w piłkę?
DJ: Mam 14-letnią siostrę, która gra w piłkę w II lidze i jest najmłodszą podstawową zawodniczką w swojej drużynie. Jakiś czas temu została powołana do Reprezentacji Śląska U-16, wiec myśle, że można uznać to za sukces w tym wieku.

STAN : Jesteśmy po kolacji Wigilijnej. Gdzie spędziłaś ten magiczny czas?
DJ : Święta jak co roku spędzam w gronie najbliższych w swoim rodzinnym domu w Cyprzanowie. Lubię klimat tych Świąt, który im towarzyszy już kilka tygodni wcześniej.

STAN: Ulubiona świąteczna potrawa i jaką potrawą Dżesika może pochwalić się w kuchni.
DJ : Hmm… barszcz z uszkami. W kuchni radzę sobie nieźle, ale w święta w kuchni króluje moja mama, ja jej jedynie pomagam, wiec myślę, że żadne danie nie jest moim popisowym.

STAN: Najbardziej na świecie kocham..
DJ : Kocham to co robię, swoje życie i najbliższych mi w nim ludzi, na których zawsze mogę liczyć.

STAN: Gdzie spędzasz sylwestra ?
DJ : Sylwestra spędzam razem z przyjaciółmi w słonecznym Tel Awiwie.

STAN: Twój Górnik Łęczna po podpisaniu umowy partnerskiej z Ekosport Białystok ma wielu sympatyków w Białymstoku i wielu życzy wam Mistrzostwa Polski.
DJ : W imieniu zespołu serdecznie dziękuję, postaramy się nie zawieść naszych sympatyków i zdobyć Mistrzostwo.

STAN : Dziękuję za wywiad. Życzę Wesołych Świąt i udanego Sylwestra.
DJ: Ja również dziękuje, pozdrawiam całe Podlasie i życzę Spokojnych Świąt, a także pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku.

 

Rozmawiał Stanisław Łapiński 

Dawid Gordecki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!