Kto zagrozi Jagiellonkom ?
Nie odpowiem na pytanie, bo się nie zastanawiam nad tym. Z całym szacunkiem dla pozostałych zespołów skupiam się na swoim zespole. W Jagiellonkach drzemią jeszcze duże pokłady do odkrycia. Możemy grać jeszcze szybciej i mądrzej. Poprzedni Trener Bartek Łukacz wraz z Krzyśkiem Mastalerzem zbudowali świetnie ten zespół od podstaw, Trener Krzysiek Krok przyszedł i tchną nową wizję i udowodnił dziewczynom na przykładzie Ekstraligi, że jeśli chcemy to potrafimy. Jestem pozytywnie nastawiony do pracy. Chcę wycisnąć z dziewczyn jeszcze więcej, niż to dotychczas było.
Czy grupa północna w tym roku przegoni południe?
Obstawiam pół na pół, ale słaby jestem z bukmacherki, bo tylko raz wygrałem 29 złotych i kupiłem za to piłkę.
Pięć tysięcy złotych za futsalowe Mistrzostwo Polski – dużo czy mało?
Dla jednych będzie ok, dla innych mało. Fajne, że coś jest. Nie oszukujmy się 90% dziewczyn gra z miłości do futsalu, a nie dla pieniędzy. Bardziej bym chciał, żeby atmosfera na trybunach była taka jak na Final Four, na wyjazdach w Rybniku czy w Słomnikach. To buduje dziewczyny i pokazuje, że ktoś tym się interesuje, że grają nie tylko dla siebie, ale też dla kibiców. Tego potrzeba kobiecej piłce i futsalowi.
W ubiegłym sezonie beniaminkowie ze Słomnik i Rybnika awansowały do Final Four. Kto w tym sezonie będzie 'czarnym koniem’ ?
Słomniki i Rybnik. Szczególnie drużyna ze Słomnik. Zespół ten miał „małe” perypetie przed sezonem, ale uda im się wystartować. W imie zasady – co cię nie zabije to Cię wzmocni, nasze rywalki będą silniejsze.
Na co stać futsalową Warszawę ?
Trudno powiedzieć. Kibicuje AZS UW, aby ten sezon był lepszy niż poprzedni. AWF będzie mocny jak co roku.
Która rywalizacja w Ekstralidze jest najciekawsza ? Derby stolicy, derby krakowskiego czy wojenka AWF z UAMem ? Dlaczego?
UAM i AWF. Dwóch dobrych szkoleniowców, utalentowane zawodniczki. Zawsze można coś podpatrzeć i się nauczyć. Krakowskie derby mnie nie pasjonują, bo chce mieć zimne spojrzenie na parkiet, a to będzie dziewczynom potrzebne.