Tygryski silniejsze od Królewskich
Grają z TKF III liga Polska Publicystyka Specjalnie dla Nas

Tygryski silniejsze od Królewskich

fot. Michał Grzembski

Wygrana w tym meczu dawała Królewskim utrzymanie trzeciej pozycji w tabeli, natomiast dla gości 3 punkty oznaczały, że za tydzień rozegrają bezpośredni mecz o awans z liderującą Wilgą. Niestety dla pomarańczowych przebieg meczu był podobny do tego z zeszłego tygodnia.

Początek spotkania był spokojny. Płocczanki cierpliwie próbowały ustawić przeciwnika swoją grą. Jednak w 7.minucie , wydawałoby się dobry plan runął jak domek z kart. W zamieszaniu w polu karnym Daria Przybysz sfaulowała zawodniczkę Tygrysa i sędzia podyktował rzut karny, który pewnym strzałem w „okienko” bramki wykorzystała zawodniczka przyjezdnych. 6 minut później, po mocnym zagraniu z rzutu rożnego, Marta Hućko niefortunnie interweniując umieściła piłkę we własnej bramce. Dwie szybko stracone bramki wpłynęły znacząco na obraz spotkania, które straciło na dynamice i atrakcyjności. Akcji bramkowych było jak na lekarstwo, a najlepszą na odrobienie wyniku pomarańcze miały w 34.minucie, gdy uderzenie Natalii Borowskiej minimalnie minęło słupek bramki przyjezdnych.

W drugiej połowie Królewscy przenieśli grę dalej od swojego pola karnego i częściej gościli w rejonach “szesnastki” Tygrysa, jednak nie przekładało się to na bezpośrednie zagrożenie ich bramki. Dużo problemów przeciwniczkom sprawiały wprowadzone na boisko pod koniec pierwszej połowy Dominika Janicka oraz Wiktoria Zielińska, uderzeń z dystansu próbowały pomocniczki, jednak w decydujących momentach brakowało utrzymania nerwów na wodzy i postawienia przysłowiowej kropki nad i.

 

KS Królewscy Płock – GKS Tygrys Huta Mińska 0:2 (0:2)

Skrót meczu:

KS Królewscy Płock: Marta Hućko, Julia Mikołajewska, Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Karolina Ejman (25. Kinga Sławińska, 72. Aleksandra Synowiec), Klaudia Łyzińska, Daria Kusa, Klaudia Stradomska (K) (60. Wiktoria Wiączek) Aleksandra Kujawska, Natalia Borowska (33. Dominika Janicka), Oliwia Gołębiewska (41. Kamińska Olga, 70. Wiktoria Zielińska)

Dominika Janicka (napastniczka Królewskich): Ciężko mi ocenić mecz, rozkojarzenie i brak pewności siebie spowodowały, że szybko straciliśmy dwie bramki. Mimo, że całe spotkanie było bardzo intensywne, a szczególnie jego druga połowa, to nie udało nam się zdobyć nawet honorowej bramki. Brakuje nam trochę rozsądku i pracy głową, musimy sprawić, aby nasze mecze były pod kontrola od pierwszej do ostatniej minuty.

Daria Kusa (pomocniczka Królewskich): Po raz kolejny w pierwszej połowie meczu zabrakło u nas ducha walki i niestety przeciwnik szybko to wykorzystał. Jeden mały błąd w polu karnym kosztował nas utratę bramki, co w dużej mierze przesądziło o losach meczu. Zawodniczki Tygrysa poczuły się pewniej i uwierzyły, że mogą powiększyć wynik- strzelając drugą bramkę ze stałego fragmentu gry. W drugiej połowie wyszłyśmy z większą odwagą, nie miałyśmy już nic do stracenia, przez co stworzyłyśmy sobie kilka sytuacji, w których mogłyśmy zdobyć kontaktową bramkę. Niestety, zabrakło nam trochę szczęścia. Choć przeciwnik podarował nam kilka razy piłkę w prezencie, my nie byłyśmy w stanie tego wykorzystać.

 

 

 

 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!