Lider za mocny
III liga Polska Publicystyka Specjalnie dla Nas

Lider za mocny

 

 Mecz z Wilgą Garwolin miał dla Królewskich niemałe znaczenie. Tylko wygrana przedłużała szanse zawodniczek z Płocka na zakończenie ligi na drugim miejscu.

Silna presja wywarta od początku meczu przez zawodniczki Wilgi spowodowała brak pewności i strach w poczynaniach płocczanek. W ich skutek goście popełnili zbyt wiele błędów, a szczególnie dotkliwe były te w 2. i 13. minucie spotkania. Po nich gospodynie zdobyły dwie bramki, które ustawiły cały mecz. W polu karnym przeciwnika Królewscy pojawili się dopiero w 20. minucie pierwszej połowy. Akcje płocki zespół budował ospale, piłka często odskakiwała od nogi przy przyjęciu, brakowało agresji i determinacji. Natomiast stawka meczu absolutnie nie sparaliżowała piłkarek z Garwolina. Wyglądały na bardzo pewne siebie i widać było, że wiedzą po co wyszły na boisko. Efektem tego było trzecie trafienie po blisko półgodzinnej grze. Światełko w tunelu pojawiło się w 36.minucie, gdy Oliwia Gołębiewska wykorzystała podanie Aleksandry Kujawskiej i zdobyła swoją pierwszą bramkę w III lidze.

W drugiej połowie gra Królewskich wyglądała lepiej. Był nawet moment, że przy odrobinie większej dokładności pomarańcze złapałyby bramkowy kontakt z przeciwnikiem. Mogło się też stać zupełnie odwrotnie ponieważ garwolinianki stworzyły sobie kilka dobrych sytuacji, po których piłka mogła wpaść do siatki. W końcówce spotkania Adrian Piankowski, trener płocczanek, postawił wszystko na jedną kartę i przemeblował ustawienie, aby większa ilość zawodniczek mogła atakować bramkę Wilgi. Nie przyniosło to zamierzonego rezultatu, a w 5 ostatnich minutach regulaminowego czasu gry spowodowało utratę 2 kolejnych bramek.

GKS Wilga Garwolin – KS Królewscy Płock 5:1(3:1)

Bramka: 36. Oliwia Gołębiewska

Skrót meczu: 

 

KS Królewscy Płock: Marta Hućko, Julia Mikołajewska, Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Karolina Ejman (51. Kinga Sławińska, 72. Wiączek Wiktoria), Klaudia Łyzińska, Daria Kusa, Aleksandra Kujawska, Julia Nowak (33. Natalia Borowska), Oliwia Gołębiewska (75. Aleksandra Synowiec)

Klaudia Stradomska (pomocniczka, kapitan): Jeszcze emocje nie opadły i ciężko opisać ten mecz, ponieważ to pierwsza tak wysoka porażka w tym sezonie. Udało nam się strzelić chociaż honorową bramkę, z czego jestem zadowolona. Jednak to Garwolin zasłużył na zwycięstwo, którego im gratuluję. Dwie pierwsze bramki przesądziły tak naprawdę o wyniku, mimo tego że na drugą połowę wyszłyśmy bardzo zdeterminowane i pełne woli walki. Jesteśmy silną drużyną, której niedzielny mecz nie zmieni celów. Garwolin to lider naszych rozgrywek z dużą szansą na awans, a przed nami czas na mnóstwo pracy i korygowania błędów, aby móc spotkać się “na boiskach” 2 ligi.

Aleksandra Kujawska (napastniczka): Weszłyśmy słabo w mecz, kilka kluczowych błędów na początku z naszej strony okazało się gwoździem do trumny. Po porażce z Garwolinem musimy podnieść głowy do góry i poprawić błędy, które w takich meczach nie mogą się wydarzyć. Teraz, chociaż nie jest to łatwe po przegranym meczu, musimy skupić się tylko i wyłącznie na kolejnym spotkaniu.

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!