Szczęśliwa ręka Nadine Kessler, czyli chłodnym okiem po losowaniu.
Kadra A Mundial Publicystyka Reprezentacje Świat

Szczęśliwa ręka Nadine Kessler, czyli chłodnym okiem po losowaniu.

foto. UEFA.com

Grupa 1

Na pierwszy rzut oka Grupa 1 to spacerek dla Anglii (4) – zdecydowanych faworytek. Pomimo, iż w zeszłym roku dla przykładu Bośniaczki w eliminacjach do Euro okazały się mocno nie wygodnym przeciwnikiem dla cór Albionu sytuacja taka drugi raz się raczej już nie powtórzy. Rosja (25) z myślą o barażach pewnie będzie minimalizować straty w spotkaniach z faworytkami a punktów szukać z pozostałymi rywalkami. Niewykluczone, iż do walki o baraże włączy się również Walia (35). Wspomniana Bośnia i Hercegowina (58) oraz piłkarki z Kazachstanu (62) będą się jedynie starać im w tym przeszkodzić.

Grupa 2

Nasze Orlice mogą podziękować Nadine Kessler za szczęśliwą rękę przy losowaniu. Reprezentacja Polski (31) uniknęła tym razem rywalek z czołowej 15 rankingu FIFA. Faworytkami w naszej grupie są oczywiście piłkarki Szwajcarii (16). Grające ofensywny i dynamiczny futbol oraz dysponujące szeregiem klasowych piłkarek występujących w topowych klubach, Helwetki będą niezwykle trudnymi przeciwniczkami dla wszystkich drużyn w grupie. Niezwykle wymagającym przeciwnikiem jest ekipa ze Szkocji (21), którą nasze panie nie wspominają zbyt mile po niezłym laniu z poprzednich eliminacjach MŚ. Białoruś (49) oraz Albania (71) będą tu raczej tylko dostarczać punktów.

Grupa 3

Trzeci raz z rzędu los umieścił Norwegię (12) i Holandię (13) w tej samej grupie eliminacji MŚ. Obie te drużyny są faworytkami i to pomiędzy sobą powinny stoczyć walkę o pierwsze miejsce w tej grupie. Irlandia (32) obecnie pod wodzą nowego trenera, szanse na bezpośredni awans raczej ma niewielkie, a i o baraże będzie jej bardzo ciężko. Faworytki w grupie nie są obce Słowacji (41), która grała z obiema tymi reprezentacjami w el. MŚ 2011. Słowaczki zaliczyły wtedy tylko 2 zwycięstwa i to z najsłabszą drużyną w grupie. Nie zapowiada się aby miały szansę wypaść tu o wiele lepiej. Skoro o najsłabszych mowa to dla kibiców Irlandii Północnej (55) największą gratką tych eliminacji będą pewnie derby rodzimej wyspy. Z tej grupy spodziewać się można drużyny do baraży.

Grupa 4

W tej wydaje się najsilniejszej ze wszystkich grup, ponownie jak miało to miejsce w przypadku eliminacji do Euro, Szwecja (6) zmierzy się z Danią (15) w pojedynku o pierwsze premiowane bezpośrednim awansem miejsce. Pomimo nieco słabszych ostatnio wyników, reprezentacja Ukrainy (27) to wciąż przyzwoita drużyna, która może pokusić się o niespodziankę w walce o baraż. Nieco słabsze co prawda Węgry (39) i Chorwacja (52) to z kolei zespoły przeciwko którym nie łatwo już o hokejowy wynik. Ta grupa powinna dostarczyć zespół do baraży.

UEFA.com

Grupa 5

Podobnie jak ma to miejsce z sytuacją w grupie 1, tu dla odmiany Niemki (1) zaliczą awans spacerkiem. Ich jedynymi “groźnymi” przeciwniczkami tylko drużyna z Islandii (18). O ile Skandynawki być może stać byłoby na dwa remisy z Mistrzyniami Olimpijskimi to bardzo wątpliwym by nawet przy równej ilości punktów przegoniły one drużynę Niemiecką w ilości strzelonych bramek. Najlepszą opcją dla piłkarek Islandii będzie skupienie się na walce o baraże. Czechy (36), Słowenia (57), oraz Wyspy Owcze (72) będą jedynie statystami w tej grupie.

Grupa 6

W tej najbardziej wyrównanej z grup zapowiadają się największe emocje. Spodziewać się tu można otwartej walki o awans do ostatniego meczu. Przeżywające poważny kryzys Włochy (19) pomimo najwyższej pozycji rankingowej nie są tu faworytkami. Zdaniem wielu to Belgia (23), której piłkarki poczyniły ogromny postęp w ostatniej dekadzie rozdawać będzie karty w tej grupie. Nie oznacza to wcale, iż do walki o awans nie włączą się Rumunia (36) oraz Portugalia (38), które niedawno stoczyły ze sobą bój o awans na Euro. Obie te drużyny mają całkiem dobre okoliczności by sprawić niespodziankę. Najsłabsze w całej stawce piłkarki z Mołdawii (87), na tym etapie kwalifikacji zbierać będą jedynie doświadczenie.

Grupa 7

W tej grupie ciekawą rywalizację stworzą, będąca faworytem Hiszpania (13) oraz co raz poważniej aspirująca do światowej czołówki Austria (24). I prawdę mówiąc to tylko pomiędzy tymi dwom drużynami rozegra się pewnie walka o awans. Choć na papierze Finlandia (28) powinna być w stanie włączyć się do tej rywalizacji to ledwie rozpoczęta przebudowa tej kadry nie wróży tam szybkich sukcesów. Dość powiedzieć, iż Serbia (43) pokonała ostatnio swoje wyżej notowane rywalki ze Skandynawii w towarzyskim spotkaniu na ich własnym terenie. Piłkarki z Izraela (53) będą walczyć jedynie o honor w tej grupie.

Chłodnym okiem o naszych szansach

Najłatwiejszą drogą do awansu na MŚ we Francji jest zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Niestety jest to również najtrudniejsze do wykonania w naszej sytuacji. Paradoksalnie będący łatwiejszym w realizacji – awans do czwórki grającej w barażach, łączył by się następnie z minimalną wręcz szansą na ich wygranie. Logika jest tu dość prosta – jeżeli nasze panie nie sprostają Szwajcarii trudno było by od nich następnie wymagać by w barażach pokonały Norwegię, Danię bądź Holandię. A przecież jeszcze zanim co to trzeba najpierw wygrać dwumecz ze Szkocją…

Szwajcaria

Szwajcaria to drużyna mająca swoją klasę, pełna niezwykle doświadczonych zawodniczek grających w topowych zespołach Europy. Jedyną ich słabością jest fakt, iż zespół ten w obecnym kształcie mocno się już zestarzał. Jego trzon stanowią piłkarki 30 letnie, które na tym etapie kariery mają już tendencję do “odstawiania” nogi. Trudno się im też dziwić. Kontrakt np. w Wolfsburgu daje chleb na stół i tę odrobinę extra, a starsze kości nie leczą się już tak szybko i łatwo jak za młodu. Na pewno przyda się też naszemu sztabowi dobry “wywiad” od naszych zawodniczek występujących w Bundeslidze – zwłaszcza Ewa Pajor będzie tu kopalnią informacji na temat kilku swoich klubowych koleżanek. Ze Szwajcarią trzeba będzie zagrać mądrze, uważnie, z zachowaniem pełnej dyscypliny taktycznej. Remis na wyjeździe już w drugim meczu eliminacji byłby oczywiście kapitalnym osiągnięciem ale nie za wszelką cenę. Jeśli się nie uda – nic straconego, ważniejsze by nie dać sobie strzelić paru bramek już na początku przygody w eliminacjach.

Szkocja

Szkocja według mnie jest to misja podstawowa dla tej kadry na te właśnie eliminacje. Drużyna Szkocka jest tu do ogrania. W żadnym wypadku nie będzie to łatwe lecz przyjmując całkiem realnie – jest to możliwe do wykonania. Reprezentacja Szkocji osiągnęła pułap swych możliwości z obecnie posiadaną przez siebie kadrą i próbuje powoli wprowadzać zmianę pokoleniową bo de facto stoi już w miejscu od prawie dwóch lat. Wątpię by Góralki wyszły ze swojej grupy na Euro co wraz z zapowiedzianym odejściem trener Signeul po turnieju zwiastuje remanent w ich drużynie. Jest to sytuacja nadająca się do wykorzystania. Oczywiście w kręgu zainteresowań nowej trener Kerr na pewno pozostaną piłkarki takie jak Kim Little, Jennifer Beattie czy Lisa Evans, ale mieć klasowe zawodniczki a stworzyć z nimi nowy zespół w przeciągu zaledwie pół roku to całkiem inna sprawa.

Białoruś i Albania

Jeżeli chodzi o Białoruś i Albanię to tutaj nie ma co dywagować. Oba dwumecze trzeba wygrać, najlepiej bez straty gola, jak i postarać się w miarę możliwości dorzucić nieco więcej do pieca niż rywalki ze Szkocji i Szwajcarii. W kontekście szerokiej walki o baraż w różnych grupach, gole strzelone zwłaszcza Białorusi mogą mieć kapitalne znaczenie.

Podsumowanie

Przy działaniu kilku czynników jak np. jeśli nasze bezpośrednie rywalki pogubią punkty pomiędzy sobą, czy też jeżeli złapiemy ich kluczowe piłkarki w słabszej formie dnia bądź w połatanym kontuzjami (nie życzę) i kartkami składzie – nasze Orlice mają możliwość sprawienia sobie i nam wszystkim sporej niespodzianki awansem z pierwszego miejsca.

Generalnie jednak misją i realnym celem minimum postawionym sobie samym przez trenerów i piłkarki powinno być 2 miejsce w grupie i awans do baraży. Patrzmy perspektywicznie, nawet jeżeli nie będziemy mieć większych szans na awans z tychże baraży to rozegrane tam mecze przyniosą materiał i lekcje na przyszłość.

Z różnych wypowiedzi podchwyconych tu i ówdzie wynika, iż PZPN przynajmniej publicznie nie postawił przed trenerem określonych wymagań co do wyników kadry. Jako kibic postawiłbym przed trenerem następujące wyzwanie: by podczas swoich rządów w reprezentacji, do czasu następnych eliminacji do dużej imprezy (Euro 2021) wyprowadził Orlice powyżej 1736 punktów w rankingu FIFA.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rob Mikalski

2 Comments

  • Curt 27 kwietnia 2017

    Świetny tekst, zwłaszcza dla laików w temacie, którym przyda się objaśnić rozkład sił w Europie. Przekazuje dalej.

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!