Kamil Jasiński : Złoto smakuje wyjątkowo 
Akademicko Ekstraliga Futsal kobiet Grają z TKF Polska Publicystyka Wywiady

Kamil Jasiński : Złoto smakuje wyjątkowo 

Foto. Anna Wojnowska

– Jesteś kibicem HSV. 0:8 z Bayernem musiało boleć?

– Przez ostatnie lata spotkania z Bayernem kończyły się raczej dla HSV bardzo nieprzyjemnie, więc byłem przygotowany na porażkę. Nie wyobrażałem sobie aż tak dużych rozmiarów patrząc na ostatnią formę zespołu z Hamburga. Jednak karta kiedyś musi się odwrócić.

– W weekend przewodnim wydarzniem były AMPy. Czy akademickie rozgrywki futsalowe rządzą się własnymi prawami?

– Na pewno tak. 8 lat w AMP tego mnie właśnie nauczyło. Turnieje są bardzo ciekawe i często ich rozstrzygnięć nikt nie jest w stanie przewidzieć.

– I zdobyliście złoto. W kontekście waszej rezygnacji z Pucharu Polski. To decyzja słuszna czy uśmiech losu?

– Myślę, że słuszna decyzja, choć los też musiał się do nas uśmiechać.

– Jak smakuje taki złoty uśmiech?

– Bardzo dobrze. Miałem na nie smaczek już od dawna, ale zawsze coś się nie udawało. Dlatego tegoroczne na pewno smakuje wyjątkowo.

– Jak przyjęto sukces na uczelni?



– Z dużym zadowoleniem, bo przecież niecodziennie ktoś z Wałbrzycha zostaje Mistrzem Polski, choć w historii uczelni parę tych mistrzostw już było.

– Jak to jest pokonać w finale wielki futsalowy AZS UJ Kraków ?

– Fantastycznie!!! Układając sobie cały turniej w głowie właśnie taki finał mi się marzył. I marzenia się spełniły.

Foto. Anna Wojnowska

– Kto odegrał największą rolę w zdobyciu złota?

– Nie chcę nikogo specjalnie wyróżniać, bo to cały zespół na to zapracował. Każdy miał swój wkład w ten turniej. Zdobycie złota to nie tylko mecz finałowy, ale to wszystko co działo się od pierwszego meczu w turnieju półfinałowym. Bez szerokiej kadry by nas nie było w tym miejscu w którym znaleźliśmy się teraz, a więc największą rolę w zdobyciu złota odegrał cały zespół.

– Czym jest dla Waszej uczelni futsal?

– Jest dużą częścią naszej historii, bo tak naprawdę życie sportowe na uczelni zaczęło się od srebrnego medalu AMP zdobytego w Krakowie w 2009 roku. Później były medale zdobywane przez piłkarzy, futsalistów, siatkarzy, koszykarzy, a także tenisistów stołowych. Teraz doszły do tego futsalistki. Futsal był zawsze dla nas bardzo fajnym dodatkiem do sezonu piłkarskiego, a zarazem zaczątkiem poważnego sportu przy naszej uczelni.

– A więc sukces sprawi, że wyjdziecie w futsalowe rozgrywki?

– Na razie nas to nie interesuje.

– To teraz czas na podbój Europy?

– To bardzo odległa sprawa bo dopiero lipiec 2018 ,więc trzeba się najpierw skupić na innych sprawach, które są dla nas ważne.

– Wiadomo. Zbliża się start rundy wiosenej Ekstraligi. Macie jeszcze jakiegoś asa w rękawie?

– Już nam raczej nic z rękawa nie wyskoczy. To co mogliśmy to zrobiliśmy w tym okienku.

–  Jakie cele stawiasz przed dziewczynami na tą rundę?

– Chcemy być mocniejszym zespołem niż w poprzedniej rundzie. Dzięki temu mamy odnieść większą ilość zwycięstw, które mamy nadzieję dadzą nam medal .

–  Kto będzie Waszym największym rywalem?

– Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że Czarni Sosnowiec i UKS SMS Łódź.

– A kiedy Liga Mistrzyń zawita do Wałbrzycha?

– Miejmy nadzieję, że jak najszybciej. Choć to raczej melodia przyszłości.

Foto. Anna Wojnowska

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!