
Zakupy gwiazd światowego futbolu do chińskich klubów za grube miliony stają się powoli normą. Czy ta fala wkracza do kobiecego futbolu?
Gwiazda reprezentacji Norwegii Isabell Herlovsen przechodzi z LSK Kvinner do Jiangsu w Chinach – ze względu na odległość rezygnuje też z reprezentacji w roku ME! Wszystko to dla klubu który zajął przedostatnie miejsce w chińskiej lidze w 2016, ale oferuje 120 tyś dolarów miesięcznie.
Japonka Yukari Kinga – choć została wybrana najlepszą zawodniczką Canberra United w obecnym sezonie, również negocjuje kontrakt z jednym z chińskich klubów z podobnym wynagrodzeniem. Gaëlle Enganamouit opuszcza Rosengård kierunek – Chiny. Dalian Quanjian zainteresowany Nigeryjką piłkarką Asisat Oshoalą z Aresenalu.
Początek fali?
Rob Mikalski