– Jak spędzasz święta?
– Święta jak co roku spędzam w gronie najbliższych w swoim rodzinnym domu w Cyprzanowie. Wtedy jest czas, żeby nadrobić wszystkie zaległości, bo w czasie roku nie mam za wiele okazji, żeby tutaj przebywać.
– Co jest w tym czasie dla Ciebie najważniejsze?
– Święta to dla mnie magiczny czas, chyba najbardziej wyczekiwany okres w roku. Bez wątpienia najważniejsze jest wtedy dla mnie, żeby zatrzymać się na chwilę, zwolnić tempo, pobyć z przyjaciółmi, rodziną, celebrować miłość, radość i bliskość.
– Święta aktywnie czy leniwie?
– Boże Narodzenie spędzam aktywnie, nie wyobrażam sobie, żebym miała leżeć i jeść (śmiech). To już takie moje życiowe uzależnienie i doskonale się z tym czuje!
– Czy gotujesz w święta? Masz jakąś popisową potrawę?
– Ulubiona potrawa wigilijna to barszcz z uszkami, ale nie ma co ukrywać, wiele bardziej wole świąteczne wypieki.
Czy mam jakąś popisową potrawę ? Raczej nie, w kuchni zdecydowanie rządzi moja mama, ja jedynie podjadam (śmiech).
– Czego życzysz sobie, swym bliskim i naszym czytelnikom?
– Jedynie czego życzę sobie i swoim bliskim to zdrowia, bo jest najważniejsze, i wiary, która pomaga przetrwać trudne chwile.
Wszystkim czytelnikom życzę, żeby ten niezwykły czas, jakim jest Boże Narodzenie, był przepełniony spokojem, rodzinną atmosferą i życzliwością oraz żeby cały przyszły 2017 rok był wolny od wszelkich problemów i zmartwień, a obfitował w same dobre dni i niegasnącym optymizm!