– Jak spędzasz święta?
– Święta zawsze spędzam w swoich rodzinnych Zdzieszowicach w gronie najbliższych. Ten magiczny czas zawsze wykorzystuje, żeby się z nimi spotkać.
– Co jest w tym czasie dla Ciebie najważniejsze?
– W tym czasie mam czas spotkać się z rodziną oraz najbliższymi przyjaciółmi. Od szesnastego roku życia nie mieszkam w domu rodzinnym, więc czekam na ten czas z utęsknieniem. Oprócz tego chcę odpocząć od piłki nożnej, choć… nie do końca jest to możliwe.
– Święta aktywnie czy leniwie?
– Pierwsze dwa dni leniwe. W drugi dzień świąt mamy coroczną świąteczną gierkę z chłopakami z dzieciństwa. Jest to jedyny czas, gdy możemy wspólnie pograć sobie w piłkę. Każdy z nas na co dzień pracuje w różnych miastach w Polsce, ale drugi dzień świąt zawsze jest zarezerwowany dla nas. Poza tym w okresie między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem chodzę po górach.
– Czy gotujesz w święta? Masz jakąś popisową potrawę?
– W naszym domu zawsze o potrawy dba mama i nikt, by sobie nie życzyłby zmieniać mistrza kuchni. Uwielbiam jej kuchnię, więc tak naprawdę nie ma potraw, które mi nie smakują. Choć pierogi z kapustą i grzybami smakują wyśmienicie.
– Czego życzysz sobie, swym bliskim i naszym czytelnikom?
– Życzę wszystkiego, co najlepsze w te Święta. Miłości, radości, uśmiechu i chwili odpoczynku od codziennego pędu. By ten czas był wspaniały. A w Nowym Roku siły i spełnienia marzeń oraz założonych celów. Wszystkiego najlepszego!