Premierowy sezon kanadyjskiej Northern Super League zakończył się finałem pełnym dramaturgii, przerw pogodowych i odwrócenia losów rywalizacji. Na stadionie BMO Field w Toronto, przy komplecie publiczności, Vancouver Rise FC pokonało AFC Toronto 2:1 i zapisało się jako pierwszy zdobywca mistrzostwa nowej, profesjonalnej ligi kobiet w Kanadzie.
Spotkanie rozpoczęło się od inicjatywy ze strony gospodarzy. W 20. minucie Kaylee Hunter wykorzystała dokładne podanie po akcji prawym skrzydłem, oddając celny strzał i dając Toronto prowadzenie 1:0. Gra do przerwy pozostawała wyrównana, choć tempo meczu było zakłócane przez niesprzyjające warunki atmosferyczne oraz konieczność czasowego wstrzymania gry z powodu burzowych ostrzeżeń.
Po wznowieniu pojedynku Vancouver Rise FC zaczęło przejmować kontrolę, stopniowo budując przewagę w sektorach ofensywnych. Kluczowy moment nastąpił w 54. minucie po rozegraniu rzutu rożnego, kiedy dośrodkowanie w pole karne doprowadziło do wyrównania na 1:1. Po tym trafieniu drużyna z Vancouver nabrała jeszcze większej pewności, co zaowocowało skutecznym kontratakiem w 68. minucie. Holly Ward przejęła piłkę w bocznym sektorze, po czym precyzyjnym uderzeniem lewą nogą skierowała ją do siatki, zmieniając wynik na 2:1.
W dalszej fazie spotkania AFC Toronto zwiększyło pressing, osiągając wyraźną przewagę strzelecką – 16 prób do 8 oraz 8 celnych uderzeń wobec 3 przeciwniczek. Pomimo tego Vancouver konsekwentnie neutralizowało zagrożenie i nie dopuściło do utraty prowadzenia, pozostając skuteczne w zarządzaniu defensywą aż do ostatniego gwizdka.
Po zakończeniu meczu stało się jasne, że Vancouver Rise FC przejdzie do historii jako pierwsza drużyna, która sięgnęła po mistrzostwo Northern Super League, zapisując symboliczny początek nowego rozdziału w kanadyjskim futbolu kobiet.
