W meczu, który zapowiadał się jako jedno z najciekawszych spotkań jesiennej części sezonu 2. Ligi kobiet, Wisła Kraków potwierdziła swoją wysoką formę. Na własnym boisku „Biała Gwiazda” pokonała Iskrę Tarnów aż 6:2, dzięki czemu awansowała na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając bezpośrednią rywalkę w walce o czołowe pozycje.
Pierwsza połowa rozpoczęła się dość wyrównanie, a obie drużyny miały swoje okazje. Tarnowianki próbowały zaskoczyć defensywę Wisły szybkimi kontrami, natomiast gospodynie częściej utrzymywały się przy piłce i budowały akcje w ataku pozycyjnym. Po 45 minutach na tablicy wyników widniał remis 1:1, zapowiadający emocjonującą drugą część spotkania.
Po przerwie krakowianki całkowicie przejęły inicjatywę. W ofensywie błyszczały Dominika Skibińska i Paulina Fiałek, które zanotowały po dwa trafienia. Do siatki trafiły również Urszula Cop oraz Aleksandra Kuśnierz, ustalając wynik meczu na 6:2. Wiślaczki imponowały skutecznością, pressingiem oraz tempem rozegrania, nie pozostawiając wątpliwości, kto był tego dnia zespołem lepszym.
Dzięki efektownej wygranej Wisła dopisała kolejne trzy punkty do swojego dorobku i z przytupem wskoczyła na drugie miejsce w tabeli drugiej ligi grupy południowej. Iskra Tarnów, mimo ambitnej postawy, musiała uznać wyższość gospodyń.
Krakowianki mogą być zadowolone nie tylko z wyniku, ale też ze stylu, w jakim odniosły to zwycięstwo – konsekwentnego, dynamicznego i pełnego determinacji. Wydaje się, że drużyna z Reymonta coraz śmielej włącza się do walki o najwyższe cele w rozgrywkach.
10. kolejka 2. Ligi (2025/26)
Wisła Kraków – Iskra Tarnów 6:2 (1:1)
Bramki dla Wisły: Dominika Skibińska (2), Paulina Fiałek (2), Urszula Cop, Aleksandra Kuśnierz.











