To prawdziwa sensacja w europejskim futbolu kobiecym! Pia Sundhage, legendarna szwedzka trenerka, została zwolniona z funkcji selekcjonerki reprezentacji Szwajcarii kobiet – zaledwie kilka dni po tym, jak jej drużyna pokonała w meczu towarzyskim Szkocję 4:3 na wyjeździe.
Decyzja Szwajcarskiej Federacji Piłkarskiej (SFV) zaskoczyła nie tylko kibiców, ale i samą Sundhage.
„Byłam zaskoczona decyzją federacji, ale ją szanuję. Chciałabym kontynuować tę przygodę” – powiedziała 65-letnia szkoleniowiec w oświadczeniu opublikowanym przez SFV. Jej kontrakt wygasa w grudniu i nie zostanie przedłużony.
Sundhage, dwukrotna mistrzyni olimpijska i finalistka mistrzostw świata z reprezentacją USA w 2011 roku, poprowadziła Szwajcarki do historycznego ćwierćfinału mistrzostw Europy 2025. Był to pierwszy w historii awans Helwetek do fazy pucharowej dużego turnieju, który rozbudził ogromne emocje w kraju gospodarzy.
Jeszcze w październiku trenerka deklarowała chęć pozostania na stanowisku – pod warunkiem, że otrzyma do dyspozycji pełnoetatowego asystenta. Zamiast przedłużenia kontraktu, w miniony weekend w Sztokholmie została poinformowana przez działaczy SFV o zakończeniu współpracy.
„Dziękujemy Pii Sundhage za jej wkład i za to, że poprowadziła zespół przez niezapomniany turniej” – przekazał prezes federacji Peter Knäbel. Według komunikatu SFV, decyzja o zmianach ma związek z rozpoczęciem nowej strategii rozwoju kobiecego futbolu na lata 2026–2030, która zakłada większy nacisk na szkolenie młodzieży, rozwój talentów i spójną filozofię gry.
Równocześnie ogłoszono, że nowym dyrektorem technicznym drużyn narodowych został były obrońca Arsenalu, Johan Djourou, który w ostatnich miesiącach współpracował z Sundhage jako koordynator sportowy kadry. Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Szwedkę na stanowisku selekcjonerki reprezentacji Szwajcarii kobiet.











