W 8. kolejce Ekstraligi Futsalu Kobiet nie zabrakło emocji – Rekord Bielsko-Biała po zaciętym meczu pokonał na własnym parkiecie AZS UJD Częstochowa 4:2. Choć bielszczanki prowadziły już 2:0 po pierwszej połowie, rywalki zdołały postraszyć faworytki, sprawiając, że zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo.
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami – gospodynie szybko narzuciły swoje tempo, stwarzając przewagę w środku parkietu. Już w 5. minucie po świetnym rozegraniu z własnej połowy Izabela Tracz dograła w pole karne, gdzie Maja Stopka skutecznie zamknęła akcję i otworzyła wynik. Kilka minut później, w 12. minucie, Maria Suwada potężnym uderzeniem z dystansu podwyższyła prowadzenie na 2:0.
Mimo dwubramkowego prowadzenia Rekordu, częstochowianki wcale nie zamierzały się poddać. Justyna Wójcik tuż po przerwie oddała precyzyjny strzał z dystansu, którym zaskoczyła bramkarkę Natalię Majewską, przywracając emocje w meczu. Wkrótce później ponownie dała o sobie znać ofensywa AZS-u – po akcji Wójcik skutecznie dobijała Justyna Matusiak, zmniejszając straty.
Bielszczanki nie pozwoliły jednak na dłuższą nerwówkę. W 22. minucie po raz drugi tego dnia błysnęła Maria Suwada, trafiając efektownie w samo „okienko” bramki. Kilkadziesiąt sekund później swoje dołożyła Oksana Shevchuk, kończąc szybki kontratak po podaniu Maji Fal.
Do końca meczu nie padły już kolejne gole, choć tempo gry nie spadło ani na moment. Rekord utrzymał prowadzenie, odnosząc ważne zwycięstwo i umacniając się w czołówce tabeli. Z kolei zawodniczki z Częstochowy mimo porażki pozostawiły po sobie dobre wrażenie, pokazując, że potrafią skutecznie rywalizować z najlepszymi.
Rekord Bielsko-Biała – AZS UJD Częstochowa 4:2 (2:0)
Bramki: Stopka (5’), Suwada (12’, 22’), Shevchuk (25’) – Wójcik (21’), Matusiak (25’)
