[Retro TKF] Dzień Zmarłych w kobiecym futbolu – wspomnienie o tych, którzy odeszli w 2025 roku
FA WSL Frauen Bundesliga Publicystyka Retro TKF Świat

[Retro TKF] Dzień Zmarłych w kobiecym futbolu – wspomnienie o tych, którzy odeszli w 2025 roku

Każdego roku, 1 listopada, zatrzymujemy się na chwilę, by wspomnieć tych, którzy odeszli. W sporcie, gdzie emocje i rywalizacja często dominują nad refleksją, Dzień Zmarłych staje się momentem wyjątkowym. To czas, by przypomnieć sobie ludzi, którzy nie tylko grali, ale budowali fundamenty dyscypliny – z pasją, poświęceniem i wiarą w przyszłość futbolu kobiet. Rok 2025 przyniósł niestety kilka bolesnych pożegnań.

Doris Fitschen – pionierka i architektka sukcesów

W marcu 2025 roku zmarła Doris Fitschen, jedna z najbardziej wpływowych postaci w historii niemieckiego i europejskiego futbolu kobiecego. Miała 56 lat. Jako zawodniczka reprezentacji Niemiec rozegrała 144 mecze, zdobywając tytuły mistrzyni Europy i budując fundamenty potęgi, jaką niemiecka kadra stała się w kolejnych dekadach.

Po zakończeniu kariery nie odeszła od piłki – wręcz przeciwnie. Jako menedżerka reprezentacji nadzorowała triumfy Niemek w mistrzostwach Europy oraz w pamiętnym złotym turnieju olimpijskim w Rio w 2016 roku. Fitschen była symbolem rozwoju kobiecego futbolu – łączyła doświadczenie zawodniczki z wizją działaczki, która rozumiała, że sukces sportowy musi iść w parze z profesjonalizacją struktur. Jej śmierć to ogromna strata dla świata sportu, ale jej dziedzictwo pozostaje żywe w każdej młodej piłkarce, która dziś zakłada niemiecką koszulkę.

Matt Beard – angielski menedżer z sercem do futbolu kobiet

We wrześniu 2025 roku świat futbolu pożegnał Matta Bearda, angielskiego trenera, który zmarł w wieku 47 lat. Choć sam nigdy nie grał na najwyższym poziomie, jego nazwisko zapisało się złotymi literami w historii Women’s Super League. Z Liverpoolem zdobył dwa mistrzowskie tytuły z rzędu – w 2013 i 2014 roku – udowadniając, że pasja i wizja potrafią zrewolucjonizować drużynę.

Beard pracował także z Chelsea, West Hamem i Boston Breakers w USA. Był nie tylko strategiem, ale i człowiekiem, który potrafił słuchać swoich zawodniczek. W czasach, gdy kobiecy futbol w Anglii dopiero torował sobie drogę ku popularności, Beard stał się jednym z jego największych ambasadorów. Jego śmierć w tak młodym wieku wstrząsnęła środowiskiem sportowym.

Lorraine Taylor – z Nowej Zelandii z miłości do gry

W maju 2025 roku zmarła Lorraine Taylor, była reprezentantka Nowej Zelandii, która w latach 80. i 90. reprezentowała swój kraj na arenie międzynarodowej. Jej życie sportowe było przykładem cichej determinacji i oddania. Choć futbol kobiet w tamtych czasach nie cieszył się uznaniem, Taylor grała z sercem, stając się inspiracją dla kolejnych pokoleń zawodniczek z Oceanii.

Gorzka nuta roku 2025

Rok ten przyniósł również inne tragedie, choć spoza świata kobiecego futbolu. W lipcu 2025 roku w wypadku samochodowym zginął Diogo Jota, piłkarz Liverpoolu i reprezentant Portugalii. Choć jego historia należy do innego segmentu futbolu, jego przedwczesna śmierć przypomniała, jak krucha bywa droga sportowca, niezależnie od płci, wieku czy sukcesów.

Pamięć, która trwa

Dzień Zmarłych to nie tylko wspomnienie o tych, którzy odeszli – to także refleksja nad tym, co nam zostawili. Fitschen, Beard i Taylor nie tylko wygrywali mecze. Tworzyli system, który pozwolił kobiecemu futbolowi stanąć na równi z męskim. Dzięki nim dziś miliony dziewcząt na całym świecie kopią piłkę z marzeniem o wielkich stadionach i pełnych trybunach.

Niech więc pamięć o nich trwa – na boiskach, w szatniach i w sercach tych, którzy wierzą, że futbol to coś więcej niż gra.

Maja Wójcik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

error: Content is protected !!