Reprezentacja Hiszpanii po raz kolejny potwierdziła swoją dominację w kobiecym futbolu. Mistrzynie świata awansowały do finału Ligi Narodów UEFA, pokonując w rewanżowym meczu w Göteborgu Szwecję 1:0 po bramce niezawodnej Alexii Putellas. To zwycięstwo, choć skromne, wystarczyło, by przypieczętować awans – Hiszpanki triumfowały w dwumeczu aż 5:0!
Spotkanie na stadionie Gamla Ullevi nie należało do najbardziej widowiskowych, lecz Hiszpanki zachowały pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Trenerka Sonia Bermúdez postawiła na sprawdzony skład, wprowadzając jedynie drobne korekty. Pomimo ofensywnych prób Szwedek, to La Roja dyktowała tempo, wymieniając dziesiątki podań i cierpliwie szukając swojej okazji.
Pierwsze fragmenty meczu należały do gospodyń, jednak ich ataki rozbijały się o dobrze zorganizowaną defensywę Hiszpanii z Irene Paredes i Mapi León na czele. Szwedki starały się grać pressingiem, ale Hiszpanki potrafiły utrzymać się przy piłce nawet w trudnych momentach. Najbliżej gola w pierwszej połowie była Mariona Caldentey, której strzał po rzucie rożnym minimalnie minął poprzeczkę.
📹 RESUMEN | Así selló España su pase a la gran final de la #UWNL
🇸🇪 0-1 🇪🇸 #JugarLucharYGanar pic.twitter.com/ZE7YxAK8dg
— Selección Española Femenina de Fútbol (@SEFutbolFem) October 28, 2025
Po przerwie na boisku pojawiły się nowe zawodniczki, w tym debiutantka Clara Serrajordi, dla której był to wyjątkowy moment — pierwszy występ w seniorskiej reprezentacji. W 70. minucie nadeszła chwila, na którą czekała cała Hiszpania: Alexia Putellas wykorzystała podanie Aitany Bonmatí, uderzając precyzyjnie w okienko bramki i przypieczętowując awans swojego zespołu.
Szwedki próbowały odpowiedzieć w końcówce, lecz bramkarka Cata Coll popisała się kilkoma świetnymi interwencjami, zachowując czyste konto. Hiszpanki pokazały dojrzałość, cierpliwość i doświadczenie – cechy, które czynią z nich zespół światowej klasy.
W finale Ligi Narodów Hiszpania zmierzy się z Niemcami. Pierwszy mecz odbędzie się 28 listopada w Kaiserslautern, a rewanż zaplanowano na 2 grudnia na Estadio Metropolitano w Madrycie. Czy La Roja obroni tytuł i sięgnie po kolejne trofeum? Wszystko wskazuje na to, że tak — bo gdy Hiszpanki włączają rytm zwycięstwa, trudno je zatrzymać.
