
W 6. kolejce Orlen Ekstraligi doszło do starcia, które trzymało w napięciu aż do ostatnich minut. KS Uniwersytet Jagielloński Kraków podejmował na własnym boisku niepokonanego dotąd Górnika Łęczna. Mecz był wyrównany, a o końcowym wyniku zadecydowała jedna akcja w samej końcówce. Widowisko nie porwało.
Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, choć gospodynie miały swoje okazje, by otworzyć wynik. Szczególnie groźnie zrobiło się po strzale Anny Zapały, jednak golkiperka Górnika nie dała się pokonać. Przyjezdne długo szukały swojego rytmu, a defensywa „Jagiellonek” skutecznie neutralizowała kolejne próby.
Decydujący moment nadszedł w 79. minucie. Po akcji lewym skrzydłem piłka trafiła w pole karne do Klaudii Lefeld, a ta mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zapewniła Górnikowi prowadzenie. Zespół z Krakowa rzucił się jeszcze do ataku, lecz nie zdołał odrobić strat.
Dzięki zwycięstwu ekipa z Łęcznej pozostaje w ligowej czołówce, natomiast krakowianki muszą przełknąć gorycz porażki na własnym stadionie.
Orlen Ekstraliga, 6. kolejka
KS Uniwersytet Jagielloński Kraków – Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Lefeld 79.

