Szósta kolejka Orlen 1. Ligi Kobiet rozpoczęła się od prawdziwego szlagieru. Na Podkarpaciu zmierzyły się dwie najlepsze drużyny tabeli – Resovia i Legia Ladies. Spotkanie, które miało być wielkim sprawdzianem dla obu zespołów, zakończyło się wysokim zwycięstwem przyjezdnych 5:1.
Warszawianki od pierwszych minut narzuciły rywalkom swój styl gry i szybko udokumentowały przewagę. Już w 8. minucie trafiła Alicja Materek, chwilę później z rzutu karnego skutecznie uderzyła Natalia Nestorowicz. Gospodynie odpowiedziały błyskawicznie – gola kontaktowego zdobyła Klaudia Gajdur. Na tym emocje w pierwszej połowie się nie skończyły. Kolejny raz do siatki trafiła Nestorowicz, a jeszcze przed przerwą pięknym strzałem z rzutu wolnego popisała się Milena Prochowska. Do szatni Legia schodziła przy prowadzeniu 4:1.
Po zmianie stron tempo gry nieco spadło, ale warszawianki wciąż kontrolowały przebieg wydarzeń. W końcówce wynik ustaliła rezerwowa Amelia Przybylska, która głową skierowała piłkę do siatki po rzucie rożnym.
Legia wygrała pewnie 5:1, zachowała miano niepokonanej i umocniła się na pozycji liderek, powiększając przewagę nad Resovią do sześciu punktów.
Dla rzeszowianek była to druga porażka w sezonie, ale mimo wysokiej przegranej wciąż pozostają w ścisłej czołówce ligi.
Resovia – Legia Ladies 1:5 (1:4)
Bramki: Gajdur – Materek, Nestorowicz (2), Prochowska, Przybylska