Real Madryt po raz kolejny udowodnił swoją siłę na europejskiej scenie. Hiszpańska drużyna nie tylko obroniła przewagę z pierwszego spotkania z Eintrachtem Frankfurt, ale zrobiła to w efektownym stylu, wygrywając 3:0 na stadionie Alfredo Di Stéfano.
Po zwycięstwie 2:1 w Niemczech zawodniczki prowadzone przez Pau Quesadę mogły podejść do rewanżu ze spokojem, jednak od pierwszych minut narzuciły wysokie tempo. Już w początkowej fazie meczu Real zaskoczył rywalki, a ofensywne skrzydła hiszpańskiego zespołu siały spustoszenie w defensywie Eintrachtu.
Na listę strzelczyń wpisała się m.in. Naomie Feller, która otworzyła wynik spotkania. W dalszej części meczu Linda Caicedo popisała się widowiskowym rajdem przez całe boisko, kończąc go idealnym podaniem do Signe Bruun. Duńska napastniczka bez problemu wykorzystała sytuację.
Po przerwie Real wciąż dominował i nie pozwalał przeciwniczkom rozwinąć skrzydeł. Kropkę nad „i” postawiła ponownie Caicedo, tym razem sama wpisując się na listę strzelczyń po efektownym uderzeniu prawą nogą.
Awans ten oznacza, że Real Madryt już piąty sezon z rzędu będzie uczestniczył w fazie zasadniczej (tym razem ligowej) Ligi Mistrzyń. Losowanie odbędzie się w piątek w Nyonie, a stawką w tym roku będzie miejsce w gronie osiemnastu najlepszych zespołów Europy, które rozpoczną rywalizację o finał w Oslo.