Arsenal sfinalizował właśnie najgłośniejszy transfer w historii kobiecego futbolu. Olivia Smith – zaledwie 20-letnia kanadyjska napastniczka – przechodzi z Liverpoolu do Londynu za kwotę 1 miliona funtów, stając się najdroższą zawodniczką w dziejach tej dyscypliny. Za tą sumą kryje się nie tylko rekord, ale i historia jednej z najbardziej ekscytujących młodych karier w światowej piłce.
Z Ontario na szczyt Europy
Kariera Olivii Smith przypomina piłkarską wersję amerykańskiego snu. Zaczynała w Whitby Iroquois SC, debiutowała w reprezentacji Kanady U12, a trzy lata później – jako 15-latka – zagrała już w seniorskiej kadrze przeciwko Brazylii. Od tego czasu nieustannie wspina się po szczeblach profesjonalnej kariery, zachwycając kolejne środowiska.
Smith ma za sobą przystanek w NCAA (Penn State), błyskawiczny rozwój w Sportingu CP (22 gole i asysty w 18 meczach) i ostatni sezon w Liverpoolu, gdzie była kluczową postacią ofensywy. Teraz przyszedł czas na kolejny krok – i to największy z możliwych: gra w barwach mistrzyń Ligi Mistrzyń.
Liverpool oddaje, Arsenal buduje
Smith w Liverpoolu była nie tylko liderką, ale też symbolem ofensywy. Siedem bramek w debiutanckim sezonie WSL, najwięcej kontaktów w polu karnym rywala (92), najwięcej strzałów (50), znakomita skuteczność i pewność siebie, jakiej nie powstydziłyby się największe gwiazdy. Nic dziwnego, że Arsenal – po nieudanym podejściu w 2024 – tym razem nie odpuścił. Gdy padła kwota miliona, Liverpool nie mógł powiedzieć „nie”.
To też świetny interes dla „The Reds”. Zainwestowali nieco ponad 200 tys. funtów, a rok później sprzedali Smith z zyskiem sięgającym 800 tys. Dodatkowo – mają zagwarantowaną klauzulę procentową od kolejnych transferów. Z ekonomicznego punktu widzenia – majstersztyk. Sportowo – ból głowy. Takiej piłkarki nie zastępuje się z dnia na dzień.
„Cały pakiet”: więcej niż gole
Co dokładnie dostaje Arsenal? Więcej niż tylko napastniczkę. Smith jest wszechstronna – potrafi grać jako dziewiątka, ale świetnie sprawdza się też na skrzydle. W FA Cup półfinale to właśnie jej rajdy z prawej flanki siały postrach w defensywie Chelsea. Jest szybka, silna, techniczna. Potrafi zagrać między liniami, ale równie dobrze potrafi zniknąć obrończyniom za plecami. Do tego jest przebojowa i odporna psychicznie.
Mariana Cabral, była trenerka Smith w Sportingu, opisała ją krótko:
„Ma technikę, fizyczność, taktykę – i jeszcze coś więcej. Mentalność. Może być najlepszą piłkarką świata.”
Nowa twarz Arsenalu i twarz kobiecego futbolu
Transfer Smith to nie tylko ruch sportowy. To sygnał. Arsenal pokazuje, że nie zamierza zadowolić się triumfem w Lidze Mistrzyń – chce budować dynastię. Smith może być jej filarem. Ma potencjał, by stać się ikoną, wokół której powstaje zespół. W świecie, który wciąż szuka gwiazd kobiecego futbolu następnej generacji, Smith ma wszystko, by być jedną z nich.
Puentując: to nie tylko rekord. To początek
Gdy padł rekord transferowy kobiet, nikt nie spodziewał się, że złamie go zaledwie 20-latka z Kanady, która zawodową karierę rozpoczęła w 2023 roku. A jednak – Olivia Smith robi właśnie największy krok w swojej drodze. A my możemy być świadkami narodzin piłkarskiej megagwiazdy.
Jeśli Arsenal będzie dla niej domem, a nie tylko przystankiem, ten transfer zapisze się nie tylko w statystykach. Zapisze się w historii.