[Eurogorączka] Szwecja na Euro – doświadczenie, młodość i głód sukcesu
Eurogorączka Publicystyka Świat

[Eurogorączka] Szwecja na Euro – doświadczenie, młodość i głód sukcesu

Trener Peter Gerhardsson ogłosił kadrę reprezentacji Szwecji na zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa Europy. Selekcja potwierdza, że Szwedzi stawiają na sprawdzoną strukturę, w której kluczową rolę odgrywają zawodniczki z wieloletnim doświadczeniem reprezentacyjnym. Kadra łączy piłkarki o potężnej liczbie występów z młodszymi zawodniczkami, które mają szansę przebić się na wielkiej scenie.

W składzie znalazły się aż trzy zawodniczki z ponad 100 występami w kadrze: Linda Sembrant (156), Magdalena Eriksson (120) oraz Johanna Andersson (107). Obecność tych liderek buduje poczucie bezpieczeństwa i organizacji gry w defensywie, co zawsze było jedną z mocniejszych stron Szwecji.

Doświadczona defensywa jako fundament sukcesu

Szwedzka linia obrony to nie tylko doświadczenie, ale i jakość na poziomie klubowym. Magdalena Eriksson, nowa zawodniczka Bayernu Monachium, oraz Amanda Ilestedt z Arsenalu, regularnie grają w Lidze Mistrzyń. Do tego Linda Sembrant, weteranka z Juventusu, zapewnia spokój i kierowanie defensywą. Warto podkreślić także uniwersalność Nilli Fischer, choć nie została powołana, jej następczynie doskonale wypełniają lukę po zakończeniu jej kariery reprezentacyjnej.

Młodsze zawodniczki, jak Hanna Lundkvist (22 występy) czy Jonna Andersson (107), wprowadzają elastyczność taktyczną – potrafią grać zarówno w ustawieniu z czwórką, jak i trójką w defensywie. To otwiera różne możliwości dla Gerhardssona, który lubi rotować formacjami w zależności od przeciwnika.

Pomoc i atak: balans między kreatywnością a dynamiką

Pomocniczki to prawdziwy motor napędowy drużyny. Kosovare Asllani to ikona szwedzkiej piłki, która zbliża się do 200 występów. Jej wizja gry i umiejętność kontrolowania tempa spotkania są bezcenne. Obok niej świetnie uzupełniają ją Filippa Angeldahl (70 występów) i rewelacyjna Hanna Bennison, młoda gwiazda Evertonu.

Ofensywa również imponuje. Fridolina Rolfö (Barcelona), Stina Blackstenius (Arsenal) i Lina Hurtig (Juventus) to zawodniczki z topowych europejskich klubów. Ich zgranie i wszechstronność pozwalają Szwecji płynnie przechodzić między stylem pozycyjnym a grą z kontry. Dodatkowo obecność Sofii Jakobsson – 164 występy i nieprzeciętne doświadczenie – daje elastyczność w rotacjach.

Nowa fala talentów – inwestycja w przyszłość

W kadrze znalazły się też nowe nazwiska. Ella Wangerheim (3 występy) czy Emma Holmgren (bramkarka, 0 występów) to młode zawodniczki, które mogą nabrać cennego doświadczenia turniejowego. To odważne, ale przemyślane decyzje – Szwecja chce już teraz zacząć proces płynnej zmiany pokoleniowej, bez utraty jakości.

Stina Holmberg, choć ma za sobą dopiero jeden występ, imponuje formą w lidze i może być objawieniem turnieju. Jej obecność to także sygnał dla starszych zawodniczek: miejsca w kadrze nie są dane raz na zawsze.

Ambicje i oczekiwania – czas przełamać turniejową niemoc

Szwecja ma za sobą wiele półfinałów i finałów, ale od mistrzostwa Europy w 1984 roku nie sięgnęła po złoty medal. W 2022 roku dotarła do półfinału, w 2013 – do półfinału u siebie. W Tokio (2021) zdobyła srebro olimpijskie, a na mundialu 2023 zakończyła turniej na 3. miejscu.

Ten zespół jest gotowy na więcej. Zawodniczki są w optymalnym wieku, mają doświadczenie i umiejętności, a kadra jest zbalansowana jak nigdy wcześniej. Dla wielu z nich to może być ostatnia szansa na wielki triumf – i z takim nastawieniem wejdą w turniej.

Maja Wójcik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

error: Content is protected !!