Hiszpania potwierdziła swoje ambicje w Lidze Narodów, wygrywając z Anglią 2:1 w półfinale rozgrywek i awansując do wielkiego finału turnieju. Spotkanie rozegrane na RCDE Stadium w Cornelli przyniosło sporo emocji i zwrotów akcji, a bohaterką wieczoru została Claudia Pina, która zdobyła oba gole dla swojej reprezentacji.
Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem intensywnych ataków Hiszpanek, które szybko stworzyły zagrożenie pod bramką rywalek. Mimo to to Anglia wyszła na prowadzenie po skutecznym kontrataku, który zakończyła Alessia Russo. Do przerwy Hiszpanki musiały uznać wyższość rywalek, choć nie brakowało im okazji do wyrównania.
Po zmianie stron zawodniczki Montse Tomé nie zwalniały tempa. Szukały swoich szans, utrzymywały się przy piłce i cierpliwie budowały kolejne akcje ofensywne. Decydujący moment nadszedł w 59. minucie, kiedy na boisku pojawiła się Claudia Pina. Jej wejście momentalnie odmieniło przebieg spotkania — już kilka chwil później trafiła do siatki, wyrównując stan meczu. Dziesięć minut później ponownie pokonała bramkarkę Anglii, ustalając wynik na 2:1.
Hiszpania, która zakończyła fazę grupową z pięcioma punktami przewagi nad Anglią, potwierdziła, że należy do grona ścisłych faworytek do triumfu. W październikowym finale Final Four zmierzy się z jednym z pozostałych półfinalistów — Niemcami, Francją lub Szwecją.
Triumf nad aktualnymi mistrzyniami Europy i wicemistrzyniami świata to ważny sygnał przed zbliżającym się EURO 2025, które rozpocznie się już za kilka tygodni w Szwajcarii.