Reprezentacja Włoch zakończyła fazę grupową Ligi Narodów w wielkim stylu. W ostatnim meczu Grupy 4 Ligi A rozbiła na wyjeździe Walię aż 4:1 i pewnie zajęła drugie miejsce w tabeli, dające bezpośrednie utrzymanie w elicie. Na miesiąc przed startem EURO 2025 zespół prowadzony przez Andreę Soncina wysłał czytelny sygnał – Italia jedzie do Szwajcarii po więcej niż tylko udział.
Mecz w Swansea szybko potoczył się po myśli Azzurre. Już w 9. minucie włoski zespół otworzył wynik po precyzyjnym trafieniu Linari. Potem do głosu doszła Giugliano – nie jako strzelczyni, lecz autorka dwóch fantastycznych asyst, które na gole zamieniła niezawodna Girelli. Jeszcze przed przerwą Włoszki dołożyły czwartego gola, tym razem za sprawą Cantore.
W drugiej połowie trener Soncin dokonał kilku zmian, dając szansę rezerwowym. Gra Włoszek nieco zwolniła, co wykorzystała Walia. Gospodynie zdobyły honorowego gola w widowiskowym stylu – Fishlock popisała się zaskakującym strzałem z ponad 40 metrów, który zaskoczył włoską bramkarkę.
Było to jednak jedynie chwilowe przebudzenie. Włoszki przez większość meczu dominowały i w pełni zasłużyły na zwycięstwo. Cała kadencja Soncina pokazuje, że Włochy są dobrze zorganizowane, konsekwentne taktycznie i gotowe na największe wyzwania.
Szwecja wygrała grupę i zagra w turnieju finałowym Ligi Narodów. Dania spadła do baraży, natomiast Walia żegna się z Ligą A. Włoszki mogą skupić się teraz na przygotowaniach do EURO 2025