Lenna Gunning-Williams wyraziła ogromną radość z podpisania nowego kontraktu z Tottenhamem Hotspur, który zwiąże ją z klubem do 2028 roku.
20-letnia napastniczka, która trafiła do akademii Spurs w wieku 15 lat, ma za sobą pierwszy pełny sezon w Barclays Women’s Super League. Po udanym wypożyczeniu do Ipswich Town w sezonie 2023/24, gdzie zdobyła 14 bramek w 26 występach, w obecnej kampanii zagrała już 16 razy w barwach Tottenhamu – z czego 12 razy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.
„Dorastałam tuż obok ośrodka treningowego, więc ten herb znaczy dla mnie naprawdę wiele” – powiedziała Lenna. „Jestem w klubie od 15. roku życia, więc świadomość, że zostanę tu na kilka kolejnych lat, jest dla mnie bardzo wyjątkowa i daje poczucie bezpieczeństwa mojej rodzinie i bliskim.”
Zawodniczka podkreśla, jak ważny był dla niej rozwój osobisty w tym sezonie, mimo trudności zespołu: „To był dla wszystkich trudny sezon, ale dla mnie – pod względem indywidualnym – wiele się nauczyłam. To mój pierwszy pełny sezon w WSL i jestem podekscytowana tym, co przyniesie kolejny.”
Lenna dziękuje także koleżankom z drużyny: „Zawsze mnie wspierały – od momentu, gdy trenowałam jeszcze jako zawodniczka akademii, aż do teraz, gdy jestem jedną z nich. Zawsze mogłam liczyć na ich rady i pomoc.”
Jako stała już członkini pierwszej drużyny, Lenna stała się wzorem do naśladowania dla młodszych zawodniczek w klubie: „To trochę dziwne uczucie, bo mam dopiero 20 lat i wciąż czuję się jak 'dziecko’ w tym sporcie. Ale wiem, że dziewczyny w akademii patrzą na moją drogę i widzą, że da się przejść tę ścieżkę aż do pierwszej drużyny Spurs.”
Zawodniczka zaznacza, jak ważne było wypożyczenie do Ipswich w jej rozwoju: „Przeskok z akademii do seniorskiego futbolu to ogromne wyzwanie. Wypożyczenie było kluczowe – gra przeciwko dorosłym kobietom, fizyczność, taktyka… To wszystko ukształtowało mnie jako piłkarkę.”
Jej rozwój został także zauważony na szczeblu reprezentacyjnym – w październiku 2024 roku otrzymała powołanie do kadry Anglii U-23. „Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że ścieżka reprezentacyjna będzie dla mnie. Bardzo tego chciałam, ale myślałam, że nie jestem tym typem zawodniczki, którego szukają. Ale wierzę w timing – i właśnie w odpowiednim momencie wszystko się zadziało. To niesamowite uczucie mieć na sobie koszulkę z herbem Anglii.”