Leif Smerud nowym trenerem Crystal Palace. Klub stoi przed jednym z największych wyzwań w swojej historii. Po fatalnym starcie w Women’s Super League, klub zdecydował się na zmianę na ławce trenerskiej. Laura Kaminski, która w zeszłym sezonie poprowadziła drużynę do triumfu w Women’s Championship i awansu do elity, została zwolniona po zaledwie jednej wygranej w czternastu meczach.
Teraz odpowiedzialność za ratowanie sezonu spadła na barki Norwega Leifa Smeruda. Doświadczony trener obejmuje drużynę znajdującą się na dnie tabeli WSL, cztery punkty od bezpiecznej pozycji, zaledwie osiem kolejek przed końcem sezonu.
48-letni Smerud to postać dobrze znana w norweskiej piłce. Ostatnio prowadził reprezentację Norwegii U-21, z którą awansował do Mistrzostw Europy w 2023 roku. Wcześniej pełnił również funkcję tymczasowego selekcjonera zarówno męskiej, jak i żeńskiej kadry Norwegii, co świadczy o jego wszechstronności i doświadczeniu.
Jego filozofia wykracza poza samą taktykę.
„Piłka nożna to coś więcej niż tylko schematy. To również więź z pewnymi wartościami, a ja naprawdę wierzę, że Crystal Palace ma wartości, z którymi się utożsamiam.”
Patrząc na sytuację w tabeli, misja Smeruda wydaje się niemal niemożliwa. Zespół prezentował się słabo przez większą część sezonu i nic nie wskazuje na to, by nagle miał stać się drużyną seryjnie zdobywającą punkty. Jednak Norweg wierzy, że Palace to klub, który lubi walczyć z przeciwnościami.
Na debiut Smeruda nie będzie trzeba długo czekać – już w niedzielę jego zespół podejmie Liverpool, który również przeszedł trenerską rewolucję po zwolnieniu Matta Bearda.
Szefowa kobiecej sekcji Crystal Palace, Grace Williams, nie ma wątpliwości.
„Jego doświadczenie i osiągnięcia mówią same za siebie. Wchodzimy w kluczowy etap sezonu, a Leif to idealna osoba, by wydobyć pełen potencjał z tej drużyny.”
Jedno jest pewne – przed Smerudem stoi wyzwanie, które może zdefiniować jego trenerską karierę. Jeśli uda mu się utrzymać Palace w WSL, jego nazwisko na długo zapadnie w pamięć kibiców. Jeśli nie – jego przygoda z angielską piłką może okazać się bardzo krótka.