[Retro TKF] Mecz, który zaczął historię kobiecej piłki
FA WSL Publicystyka Retro TKF Świat

[Retro TKF] Mecz, który zaczął historię kobiecej piłki

„Przyjechałyśmy na mecz z Anglią ciężarówką do przewozu mebli, bo autobus nie przyjechał. Grałyśmy przede wszystkim sercem” – te słowa Rose Reilly, jednej z legendarnych piłkarek reprezentacji Szkocji, najlepiej oddają ducha tamtych czasów. 18 listopada 1972 roku na stadionie Ravenscraig w Greenock odbył się mecz, który zapisał się w historii. Po raz pierwszy kobiece drużyny Szkocji i Anglii spotkały się w nieoficjalnym meczu międzynarodowym – niemal dokładnie sto lat po tym, jak ich męskie odpowiedniki rozegrały swoje pierwsze historyczne starcie.

Piłka nożna kobiet – walka o prawo do gry

Dziś kobiecy futbol cieszy się coraz większym uznaniem, a rekordowe frekwencje na stadionach świadczą o tym, jak bardzo rozwinęła się ta dyscyplina. Jednak droga do tego miejsca była długa i wyboista. W 1972 roku kobieca piłka była wciąż traktowana jako margines sportu, a na Wyspach oficjalnie zakazana. Piłkarki nie miały dostępu do profesjonalnych boisk, nie mogły liczyć na wsparcie federacji, a ich mecze nie były oficjalnie uznawane. Postanowiły jednak na przekór przeszkodom zagrać mecz, który przeszedł do historii futbolu.

Szkotki przyjechały na historyczne spotkanie ciężarówką, siedząc na kanapach, otoczone lampami stojącymi. Brakowało im podstawowego wsparcia, którym mogły się cieszyć Angielki, ale nie brakowało im pasji. W dniu meczu boisko było zamarznięte, a w trakcie gry zaczął padać śnieg. Mimo to kibice, którzy przyszli na stadion, byli świadkami prawdziwej sportowej walki. Szkocja szybko objęła prowadzenie 2:0, ale Anglia odrobiła straty i wygrała 3:2.

„To mogło pójść w obie strony” – przyznała Jeannie Allott, która zdobyła zwycięskiego gola dla Anglii.

Kiedyś zakaz, dziś uznanie

Chociaż to spotkanie nie miało wtedy oficjalnego statusu, dla zawodniczek miało ogromne znaczenie. Było dowodem na to, że kobiety mają swoje miejsce w piłce nożnej, niezależnie od przeciwności. Jednak uznanie przyszło dopiero po latach. W 2022 roku angielskie piłkarki z tamtego spotkania otrzymały oficjalne wyróżnienia na Wembley, podczas meczu Anglia – USA, przy aplauzie 76 tysięcy kibiców. Szkotki uhonorowano na stadionie Hampden Park, gdzie wyszły na murawę przed meczem obecnej reprezentacji narodowej, symbolicznie oddając im pałeczkę.

„Dla mnie to był po prostu mecz” – wspomina Lynda Hale. „Ale gdy nas uhonorowano, zdałam sobie sprawę, jaki miałyśmy wpływ na historię”.

Futbol nie zna granic

Dziś kobiecy futbol w Europie rozwija się w niesamowitym tempie. Mistrzostwa Europy w 2022 roku były przełomem – nie tylko dla Anglii, ale dla całej kobiecej piłki nożnej.

Jean Stewart podkreśliła, że to zwycięstwo było wspólne: „Nie ma znaczenia, czy wygrywa Szkocja, czy Anglia – to wygrana całego futbolu kobiet”.

A jaka rada płynie z tamtej historii dla współczesnych dziewczynek marzących o karierze piłkarskiej? Rose Reilly nie ma wątpliwości: „Jeśli jakaś przeszkoda stoi ci na drodze, nie próbuj jej obejść. Nie próbuj jej przeskoczyć. Nie próbuj się pod nią przeczołgać. Po prostu ją zniszcz”.

To nie jest tylko historia o futbolu. To historia o odwadze, determinacji i walce o swoje miejsce. I to właśnie dzięki takim pionierkom jak Jean Stewart, Rose Reilly, Jeannie Allott czy Sue Whyatt kobieca piłka nożna jest dziś tam, gdzie jest – i wciąż idzie naprzód.

Maja Wójcik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

error: Content is protected !!