Rzeczywistość jest jeszcze piękniejsza niż marzenia
#WU19 Euro U17, U19 Publicystyka Reprezentacje Świat

Rzeczywistość jest jeszcze piękniejsza niż marzenia

Fot. Paula Duda / LaczyNasPilka.pl

  Rzeczywistość jest jeszcze piękniejsza niż marzenia – tak można najkrócej podsumować, zakończony we wtorek turniej eliminacji Mistrzostw Europy do lat 19 w Wielkopolsce.

Gdy w lipcu reprezentacja Polski U19 pierwszy raz w tym składzie grała dwumecz z Estonią (dwa razy zakończony pogromami) mówiono – „Słabszych rywali nie było?” Koniec sierpnia, kadra poleciała na Islandię, wygrała z silnymi gospodyniami 1:0 po golu Dominiki Grabowskiej. Wtedy pojawiły się pozytywne opinie, lecz zwycięstwo zginęło w eterze i przegrało z awansem Medyka do 1/16 Ligi Mistrzyń. Pojawiły się kontuzje piłkarek Sztormu – Magdy Kołacz i Marcjanny Zawadzkiej. W kuluarach i gabinetach lekarskich rozpoczęła się walka z czasem o postawienie ich obu na nogi. Tuż po ostatniej kolejce Ekstraligi przed przerwą na reprezentację zapadł wyrok – Magda musiała poddać się operacji i nie zagra do końca rundy. Na tydzień przed turniejem z gry wypadła Klaudia Miłek. Wobec tego Marcin Kasprowicz dowołał następczynie: Monikę Sowalską, Martę Ossowską i Julitę Głąb.

Wydawać by się mogło, że kuleje obrona. Los (albo trenerzy klubowi, niepotrzebne skreślić) po raz kolejny rzucali kłody pod nogi. Jak się okazało, bez powodzenia.

Polska była losowana z trzeciego koszyka i wygrała grupę. 8 strzelonych bramek, żadnej straconej. Jeszcze miesiąc temu Weronika Lichy była rezerwową bramkarką  a po trzech meczach okazała się jedyną niepokonaną golkiperką na Polskim turnieju.

Z Rumunią – zwyciężyliśmy pierwszy raz w historii gier reprezentacji U19, z Norwegią – zwyciężyliśmy pierwszy raz w historii meczów kobiecych reprezentacji obu krajów (seniorskiej i U-19), a Armenię pokonaliśmy najwyżej w historii w starciu z tym rywalem.

Sukces? Selekcjoner go nie uczyni, jeśli piłkarki będą mu podbierane przez innych selekcjonerów. Pierwszy raz od 2013 roku Marcin Kasprowicz miał do dyspozycji wszystkie piłkarki, jakie chciał. I to dało efekt. Ta drużyna ma duży potencjał, który można wykorzystać w przyszłości. Tworzą go zawodniczki, które przeszły z reprezentacji U17 (np. Eckerle, Woś, Ratajczyk, Parczewska) oraz te, które wcześniej nie znalazły uznania w oczach Niny Patalon (np. Olszewska, Wycisk, Lefeld). Trzon reprezentacji U-19 stanowią zawodniczki, które pół roku wcześniej (jeszcze jako kadra U-17) z większością tych samych przeciwniczek z Norwegii przegrały 0:4.

Rocznik 1999 jest zresztą dla Kasprowicza szczególny. Trzy lata wcześniej będąc trenerem U-15 te same zawodniczki debiutowały u niego z Białorusią i wygrały 10:0. Piosenka, którą słychać w tle (na filmiku poniżej) została odtworzona na odprawie przed spotkaniem z Rumunią – wszystkie dziewczyny ją pamiętały.

Mamy nadzieję, że to początek pięknej historii, której ciąg dalszy nastąpi w Elite Round w kwietniu 2017.

Dawid Gordecki 

 

Dariusz Walory

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!