Czarni Antrans Sosnowiec po raz kolejny pokazali swoją dominację, gromiąc Resovię Rzeszów aż 10:0 w zaległym meczu 5. kolejki Orlen Ekstraligi. Po tym zwycięstwie ekipa trenera Sebastiana Stemplewskiego potwierdza swoje aspiracje mistrzowskie i nie zwalnia tempa, pozostając w ścisłej czołówce ligi.
Dawid kontra Goliat – wynik bez zaskoczeń
Zestawienie wicelidera ligi z drużyną zamykającą tabelę już przed pierwszym gwizdkiem sugerowało jednostronny przebieg spotkania. Czarni Sosnowiec, najskuteczniejsza drużyna Orlen Ekstraligi, mierzyli się z beniaminkiem z Rzeszowa, który wciąż szuka swojego pierwszego zwycięstwa. Od pierwszych minut wiadomo było, że Resovia będzie musiała stawić czoła potężnej ofensywie gospodyń.
Piorunujący start Sosnowca
Mecz rozpoczął się błyskawicznie dla Czarnych. Już w 3. minucie spotkania Klaudia Miłek posłała idealne podanie do Karliny Miksone, a reprezentantka Łotwy pewnym strzałem pokonała bramkarkę Resovii. Miksone nie zwalniała tempa – zaledwie 10 minut później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zdobyła swoją drugą bramkę, tym razem głową. Sosnowiczanki kompletnie zdominowały rywalki, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu.
Pierwsza połowa pokazem siły
Na tym jednak się nie skończyło. Czarni rozkręcali się z każdą minutą. Na listę strzelczyń wpisały się również Klaudia Miłek, Nikol Kaletka i Zuzanna Witek, kończąc pierwszą połowę wynikiem 5:0. Obrona Resovii nie miała odpowiedzi na błyskawiczne akcje i kreatywną grę gospodyń.
Druga połowa, ta sama historia
Po zmianie stron drużyna z Sosnowca nie zwolniła. Zespół trenera Stemplewskiego dołożył kolejne pięć goli, utrzymując wysokie tempo gry. Paulina Piksa, Patrycja Sarapata i Zofia Buszewska wykorzystały swoje szanse, podwyższając wynik na dwucyfrowy poziom. Po raz drugi w tym sezonie Czarne strzeliły 10 bramek lub więcej na własnym boisku – poprzednio pokonały Stomilanki Olsztyn 12:0.
Czarni Sosnowiec nie zatrzymują się w drodze po tytuł
Zwycięstwo 10:0 nad Resovią to nie tylko potwierdzenie siły Czarnych, ale także jasny sygnał dla ligowych rywalek – drużyna z Sosnowca nie zamierza oddać walki o mistrzostwo. Mając na koncie kolejną imponującą wygraną, ekipa Stemplewskiego pozostaje jedną z głównych faworytek do tytułu.
Czarni ANTRANS Sosnowiec vs Resovia Rzeszów 10:0 (5:0)
Bramki: Miksone 3 i 10, Miłek 30 i 81, Witek 32, Kaletka 38, Piksa 54, Sarapata 72 i 73, Buszewska 88.