– Jak zmotywować dziewczyny na kolejnego przeciwnika po tak świetnym meczu z Norwegią?
– Mamy wypracowane swoje techniki i metody pracy by skutecznie motywować zespół do gry z zespołami bardzo silnymi, jak również teoretycznie słabszymi. Podobnie będzie jutro w meczu z Armenią. Nie jest to prosta sprawa, ale jesteśmy gotowi by wesprzeć drużynę.
– Jak to jest, że połowa dziewczyn z Twojego składu jeszcze pół roku wcześniej jako U17 przegrywa aż 4:0, by teraz w tak dobrym stylu pewnie wygrać 2:0?
– Pragnę podkreślić, że bardzo skrupulatnie przygotowywaliśmy się do meczu z Norwegią. Oglądaliśmy wielokrotnie mecz „siedemnastek” z Norwegią, następnie udaliśmy się na Słowację by na żywo zobaczyć jak rywalki prezentują się w turnieju finałowym Mistrzostw Europy U19. Konstruktywna analiza materiału video i wnioski z obserwacji przeciwniczek zdecydowanie przyczyniły się do trafnego opracowania taktyki gry oraz personalnego ustawienia zawodniczek by maksymalnie wykorzystać ich potencjał. Ponadto przygotowanie mentalne zespołu do tego meczu odbyło się w sposób perfekcyjny.
– Czy to zwycięstwo to początek pięknej przygody w drodze do finałów Mistrzostw Europy?
– Wierzę głęboko, że tak ale chciałbym podkreślić racjonalizm i spokój bo zespół jest nowy zbudowany z zawodniczek, które pozostały w reprezentacji U19, zawodniczek, które uznaliśmy że będą wstanie pomóc przechodząc z U17 jak i innych nie powoływanych. Z każdym meczem zespół w dalszym ciągu będzie nabierał doświadczenia i zgrania. Przed nami mecz z Armenią i chcemy dobrze się zaprezentować. Potem to już dalsza ciężka praca zawodniczek w klubach i wyczekiwanie na listopadowe losowanie Elite Round by opracować plan meczów towarzyskich.
– Czy Armenia ma argumenty by Wam zaszkodzić w zdobyciu pierwszego miejsca w grupie?
– Nie jest łatwo grać z rywalem, który tylko się broni na własnej połowie boiska. Jednakże, mamy już doświadczenie z meczów z Estonią by skutecznie grać i zdobywać bramki. Liczę, że staniemy na wysokości zadania by bardzo udanie zakończyć turniej eliminacji mistrzostw Europy.
Rozmawiał Dawid Gordecki