​Twierdza padła po 511 dniach
Grają z TKF II liga Polska Publicystyka

​Twierdza padła po 511 dniach

 

 Po ponad 500 dniach piłkarki Loczków Wyszków przegrały mecz na swoim stadionie. Mimo prowadzenia wyszkowianek 3:1, bardziej doświadczone zawodniczki z Tomaszowa lepiej rozłożyły siły i zwyciężyły 5:3.

Mecz odbywał się w okropnym upale. Termometr na boisku pokazywał momentami ponad 40 stopni C. Miało to wpływ na postawę obu drużyn, szczególnie w drugiej połowie meczu. 

Lepiej zaczęły wyszkowianki. Już w 2. minucie Paulina Pokraśniewicz zauważyła, że bramkarka gości jest źle ustawiona i wspaniałym uderzeniem z 35 metrów umieściła piłkę w siatce. 

W 29. minucie druga z sióstr Pokraśniewicz – Karolina – zdobyła swoją pierwszą bramkę w II lidze. Uderzenie z rzutu wolnego przełamało ręce Anny Strawy i Loczki prowadziły 2:0.

Ostatnie 10 minut pierwszej połowy to rollercoaster dla kibiców Loczków. Najpierw na 2:1 strzeliła Marta Witoń sprytnym uderzeniem w krótki róg pokonując Natalię Kaźmierczak. Chwilę potem, po składnej akcji całego zespołu Paulina Pokraśniewicz zdobyła gola na 3:1. I kiedy do końca tej części meczu zostały trzy minuty, Aleksandra Jasnowska pokazała doświadczenie wyniesione z I ligi. Dwukrotnie pokonała naszą bramkarkę i drużyny na przerwę schodziły z remisem.

Po przerwie tempo gry, ogromne w pierwszych 45 minutach osłabło. Zawodniczki coraz ciężej biegały po murawie. W 70. minucie po dobrym uderzeniu Marty Witoń tomaszowianki pierwszy raz wychodzą na prowadzenie. Loczki próbowały się odgryźć, ale zabrakło sił. Minutę przed końcem gola definitywnie rozstrzygającego losy meczu zdobyła Paulina Borysowska.

Po ostatnim gwizdku sędzi Marty Lau wycieńczone zawodniczki obu drużyn padły na boisko i długo nie mogły się podnieść. Jedna z piłkarek Loczków Natalia Chimkowska została nawet odwieziona do szpitala. 

Wyszkowianki zagrały bardzo ambitnie, ale zabrakło doświadczenia, jakie mają piłkarki z Tomaszowa. To, co pokazały, pozwala jednak z optymizmem patrzeć na dalszą część rundy jesiennej.

Tekst i foto: Maciej Kowalski 

Dawid Gordecki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

error: Content is protected !!