Na tym samym boisku, co kilka godzin wcześniej piłkarze rezerw Górnika i Rekordu o punkty zagrały bielszczanki z miejscowym KKS-em. Panowie podzielili się punktami po bezbramkowymi remisie, biało-zielone nie były juz tak łaskawe dla gospodyń. Już w 3. minucie worek z bramkami rozwiązała uderzeniem z rzutu wolnego Klaudia Kubaszek. Na równie mocny akcent ze strony gości trzeba było czekać niemal do końca pierwszej połowy. Na 2:0 podwyższyła strzałem z woleja Katarzyna Moskała. Gol okazał się tyleż efektowny, co kluczowy dla dalszych losów spotkania. Zabrzanki również stworzyły kilka sytuacji – te najgrozniejsze były ze stałych fragmentów gry, przede wszystkim rzutów różnych. Bramka stracona „do szatni” wyraźnie podcięła skrzydła zabrzankom, „rekordzistkom” wręcz odwrotnie. Pokaz dynamicznej i składnej gry przyniósł kolejne cztery trafienia do bramki KKS-u. A następnych okazji bramkowych bielszczankom nie brakowało, dość zaznaczyć, że najefektowniejszy gol autorstwa Magdaleny Skolarz z rzutu rożnego, po dyskusjach wśród rozjemczyń, nie został uznany. I słusznie bo bramka padła podczas robienia zmiany przez gospodynie lecz Pani sędzia puściła grę. Ów bramka była trafieniem na 0:5 więc nie miała żadnego wpływu na przebieg meczu.
Pomeczowa opinia trenera Rekordu Tomasza Skowrońskiego :
Zagraliśmy poprawny mecz, a wygrał po prostu lepszy, zwłaszcza pod względem taktyczno-technicznym. W pierwszej połowie brakowało mi trochę błysku w naszej grze, ale kilka wskazówek udzielonych w przerwie znakomicie poskutkowało. Strzeliliśmy cztery gole, a szans na kolejne było multum.
2 kolejka II ligi grupy śląskiej
3.09.2016 , Zabrze
KKS Zabrze vs Rekord Bielsko-Biała 0:6 (0:2)
KKS: Ledwoń – Jaklowska (Pardo), Wrazidło, Fross, Czajkowska (Dąbrowska) – Kęsoń (Korzan), Żelichowska (C), Englisz, Sypniewska (Brzezina) – Dziółko, Czmok
REKORD: Berdys – Łyczko, Chrząszcz, Ziejka (Kupczak), Kożdoń (Bysko), Franaszek, Kubaszek, Marchewka (Ruzhytska), Moskała (Skolarz), Kaim (Nowacka), Gabzdyl (Cwajna)
Źródło: BTS Rekord
