Dla drużyny z Europy środowe starcie z Mistrzyniami Świata miało być okazją do rewanżu za porażkę sprzed 4 lat. Tak jak w Tokio, tak i teraz zakończyło się bez rozstrzygnięcia w ciągu podstawowych 90 minut. Dzięki takiemu rozstrzygnięciu Pomarańczowym Lwicą na horyzoncie ukazał widok na awans z pierwszego miejsca.
Podopieczne Vlatko Andonovskiego od pierwszych chwil spotkania próbowały podporządkować sobie przeciwniczki, to de facto skuteczny cios wyprowadziły zawodniczki w pomarańczowych strojach. Akcję rozprowadzoną przez Lieke Martens wykończyła Jill Roor. Amerykanki po raz pierwszy od Mundialu w 2011 roku zmuszone były do odrabiania strat. Daphne van Domselaar poradziła sobie z uderzeniem sprzed pola karnego. Na podwyższenie rezultatu szansę miała Dominique Janssen, mimo to jej uderzenie z dystansu opadło tuż nad poprzeczką.
Jill Roord zet met de 0-1 de Night @ The Campus op zijn kop! 🤯#FIFAWWC #USANED #TheOranjeBeat pic.twitter.com/JfRYz80cYF
— OranjeLeeuwinnen (@oranjevrouwen) July 27, 2023
Z zamiarem kontrolowania sytuacji na murawie oraz planem długiego utrzymywania się przy futbolówce na drugą część zmagań wyszły futbolistki z Niderlandów. Na początku drugiego kwadransa więcej powodów do radości miały Amerykanki, którym udało się doprowadzić do wyrównania. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na trafienie głową zamieniła Lindsey Horan. Jedynym zagrożeniem po przeciwnej stronie było w porę zablokowane uderzenie Esmee Brugts przez Julię Ertz. USA jeszcze dwukrotnie miało okazję do wyjścia na prowadzenie. W pierwszej kolejności nieskuteczna w polu karnym van Domselaar okazała się być Trinity Rodman, zmierzająca w światło bramki futbolówka po strzale Sophii Smith została wybita przez Martens. Pierwsze minuty spotkania były dosyć ciężkie do przetrwania dla ekipy z Beneluksu. Dużo wiary we własne siły i umiejętności dało trafienie Roord. Od tamtej pory życie Amerykankom starały się uprzykrzyć jak tylko umiały Daniëlle van de Donk oraz Jackie Groenen w środkowej strefie boiska, co prowadziło do dosyć częstych przewinień. Pójście na wymianę ciosów z drużyną z Ameryki może nie byłoby idealnym sposobem na rozegranie meczu, ale próba utrzymywania się przy piłce i rozgrywania w środkowej strefie też za dużo dobrego nie przyniosła. Sporo chaosu w linii defensywnej wprowadziło pojawienie się na murawie Aniek Nouwen w miejsce kontuzjowanej Stafanie van der Gragt. Defensywa często musiała ratować się wybijaniem długich piłek z własnej szesnastki. W drugich 45 minutach zagrania do partnerek nie były już tak dokładne jak miało to miejsce w pierwszej połowie. Sporo szczęścia miała Janssen, gdzie bramka zdobyta przez zawodniczki Andonovskiego została anulowana ze względu na pozycję spaloną zdobywczyni gola. 28-latka tak jak w rywalizacji z Portugalią ponownie została bezproblemowo ograna przez rywalkę. Przy straconej bramce z asekuracją nie zdążyła Sherida Spitse. W kilku sytuacjach można było zauważyć brak komunikacji pomiędzy kapitan reprezentacji a młodą zmienniczką van der Gragt. W dwóch sytuacjach kluczową rolę odegrała Martens. Wpierw rozgrywając kontrę zakończoną objęciem prowadzenia, wpierw jednak została ona poprzedzona podaniem do Victorii Pelovej. W ostatnich chwilach rywalizacji wybiła piłkę sprzed bramki. Prawej wahadłowa musi zacząć lepiej porozumiewać się z występującymi przed nią koleżankami. Zawodniczce Arsenalu zdarza się być dosyć niedokładną i chaotyczną w pierwszych minutach konfrontacji. Na plus asysta przy golu Roord oraz współudział przy akcji rozegranej do spółki z autorką pierwszej bramki w spotkaniu, przy wykreowaniu sytuacji dla Brugts.
Dwa remisy pod rząd na dużych imprezach w starciach z USA należy uznać za spory progres w porównaniu z finałem z 2019 roku. Niemniej jednak mam spory niedosyt po obu spotkaniach w Nowej Zelandii. Zwłaszcza jeśli weźmie się sam styl gry. Mam nadzieję, że sztabowi uda się wyciągnąć wnioski oraz wyeliminować w jakimś stopniu popełniane przez zawodniczki błędy. Wciąż liczę, że ich mecz na tym turnieju jeszcze nadejdzie i będą mogły zaprezentować w pełni swoją klasę i umiejętności
🇺🇸🇳🇱 ⇾ 𝟯𝟴𝟭.𝟬𝟬𝟬 𝗸𝗶𝗷𝗸𝗲𝗿𝘀! 📺
Bedankt voor jullie (nachtelijke) support! 🙏🧡#FIFAWWC #USANED #TheOranjeBeat pic.twitter.com/1Kv0grRgyz
— OranjeLeeuwinnen (@oranjevrouwen) July 28, 2023