Po raz kolejny w celu przedstawienia następnej ekipy, która będzie miała okazję się zaprezentować na MŚ, udamy się na kontynent azjatycki. Tam zaś czeka już na nas niegdyś niekwestionowanie jedna z najlepszych kadr świata, która jednak dzisiaj nie wykazuje większych predyspozycji, by nawiązać do pięknych tradycji z poprzedniej dekady. Oto Japonia.
Po raz kolejny mamy do czynienia z reprezentacją, która na swoim koncie ma występ na każdym z poprzednich Mundiali. Jednak trzeba powiedzieć sobie wprost, że pierwsze kilka turniejów to fala pożegnań na etapie fazy grupowej. Prawdziwy przełom nastąpił w roku 2011, kiedy to udało się wyjść z drugiego miejsca za plecami Anglii. Później zespół z Kraju Kwitnącej Wiśni zaskoczył cały piłkarski świat, eliminując po kolei Niemki oraz Szwedki, by w decydującym o tytule pojedynku wygrać wojnę nerwów, jaką jest seria „jedenastek”, ze Stanami Zjednoczonymi. Cztery lata później także udało się dotrzeć do finału, lecz wtedy Amerykanki były już bezlitosne, deklasując Japonki 2:5.
Eliminacje przebiegały rzecz jasna w ramach Asian Cup. Japonia trafiła do grupy C z Koreą Południową, Wietnamerm oraz Myanmarem. Tam zajęły najwyższą lokatę, co dało im możliwość zmierzenia się w ćwierćfinale z jedną z najsłabszych ekip fazy pucharowej, Tajlandią. I faktycznie, nie pozostawiono Tajkom żadnych złudzeń, gromiąc je aż 7:0. Tuż przed finałem zbyt mocne okazały się Chinki, choć jeszcze w samej końcówce dogrywki na tablicy wyników widniało korzystne dla Japonii 2:1. Nerwowa ostatnie chwile i stracony gol zapewne przyczynił się do nagromadzenia nerwów, których w trakcie konkursu rzutów karnych nie wytrzymały Kumagai oraz Minami.
Reprezentacja: Japonia
Ranking FIFA: 11. miejsce
Na Mistrzostwach Świata dotychczas: 8 razy
Najlepszy rezultat: Mistrzostwo (2011)
Kapitan: Saki Kumagai (Bayern Monachium)
Trener/trenerka: Futoshi Ikeda (Japonia)
Najdroższa zawodniczka: Yui Hasegawa (Manchester City) – 150000 €
Największa gwiazda: Mina Tanaka (INAC Kobe Leonessa)
Nasz typ: 1/8 finału