Czują się oszukane, chcą wyjaśnień od centrali
III liga Polska Publicystyka

Czują się oszukane, chcą wyjaśnień od centrali

image
foto. Włókniarz Białystok

Piłkarki Włókniarza Białystok napisały list otwarty do prezesa Podlaskiego Związku Piłki Nożnej Sławomira Kopczewskiego i do przewodniczącego KPK PZPN Andrzeja Padewskiego.

Wszystko do w związku z nieprawidłowościami podczas rozgrywek III ligi grupy podlaskiej. 

Zostały okradzione z awansu? 

/Treść listu publikujemy w całości/

LIST OTWARTY

Szanowny Panie Prezesie, Szanowny Panie Przewodniczący,

Jesteśmy zawodniczkami Włókniarza Białystok, już trzeci sezon gramy na poziomie III ligi podlaskiej. Rok temu niewiele zabrakło nam do awansu do II ligi, przegrałyśmy w sportowej walce z zespołem z Bielska Podlaskiego. W minionym sezonie mimo sporych zmian kadrowych i wyraźnego odmłodzenia drużyny również obrałyśmy sobie za cel awans do II ligi. W tym roku, ostatecznie dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce z Fortami Piątnica, naszym głównym rywalem w walce o awans, udało nam się zająć pierwsze miejsce w lidze, co powinno oznaczać awans na wyższy szczebel.

W tym miejscu należy dodać, że wiele w tym sezonie namieszał zespół Helios II Białystok. Helios Białystok (w ubiegłych sezonach Eko-sport MOSiR Mońki, w tym roku klub przeniósł się do Białegostoku oraz powołał drugi zespół) to najlepszy zespół na Podlasiu, zebrał niemal wszystkie grające niegdyś w KS Michałowo (niegdyś I liga), Wissie Szczuczyn zawodniczki.

Zespół rezerw Heliosa został powołany w oczywistym celu: aby młodsze zawodniczki oraz nie łapiące się do pierwszego składu seniorki miały szansę zbierać doświadczenie z boiska. Był to zespół, który raczej regularnie przegrywał. Stąd zaskoczyło nas i naszego trenera niezmiernie, że najlepsze zawodniczki pierwszego zespołu zagrały z nami mecz w rundzie jesiennej, rozbijając nas 4:2 i odbierając nam szanse na zdobycie punktów. Trenerzy Heliosa tłumaczyli to problemami kadrowymi. Później zmienili wersję zdarzeń i mówili, że chcieli wykorzystać ten mecz jako jednostkę treningową dla swoich seniorek.

Tutaj możemy tylko wspomnieć, że nasz punkt widzenia wyglądał zupełnie inaczej. Jak mają się czuć zawodniczki 13- i 14-letnie, przeciwko którym nagle zespół przegrywający większość meczów w lidze wystawia swoje najlepsze 25-letnie zawodniczki z doświadczeniem pierwszoligowym? Czy to jeszcze III liga czy już II a może I?

Zatem straciłyśmy 3 punkty w meczu, z którego powinnyśmy wynieść 1, ale najpewniej 3 punkty i już jesienią wiedziałyśmy, że ta strata punktów nie miała prawa się przydarzyć i będzie nam bardzo ciężko powalczyć o awans, bo nasz główny rywal Forty Piątnica żadnych punktów na pewno nie zgubi. Jednak w rundzie wiosennej Helios II również w meczu z Piątnicą wystawił mocny skład zawodniczek drugoligowych, wygrywając z pretendentem i tym samym nasze i Piątnicy szanse w walce o awans się wyrównały i znów zależały tylko od naszych bezpośrednich spotkań (jesienią pierwsze starcie zakończyło sie bezbramkowym remisem, natomiast drugie wygrałyśmy my wynikiem 4:1).

W rundzie wiosennej zespół Heliosa ostatecznie wycofał się z rozgrywek i nic już nie namieszał, my w najważniejszym meczu pokonałyśmy na wyjeździe Piątnicę 3:2 i mogłyśmy dzięki temu cieszyć się z mistrzostwa III ligi. Jednak nasz ostatecznie zwycięski sezon nie przyniósł nam awansu… Ponieważ zespół Helios II postanowił donieść na siebie, że w wygranym przez nich meczu z Piątnicą grała zawodniczka ukarana w poprzednim meczu w II lidze czerwoną kartką i że w związku z tym Piątnicy należy się walkower.

Czy są Państwo w stanie wyobrazić sobie, jak czują się zawodniczki naszej drużyny, kiedy dowiadujemy się o takiej sytuacji? Awansowałyśmy dzięki zdobyciu większej liczby punktów, wygraniu kluczowych meczów. Stałyśmy się piłkarskim liderem III ligi, podkreślając tutaj starcia dwóch ścigających się drużyn o wymarzony cel – II liga. Aż tu nagle zespół, który nie ma żadnego interesu (sam nie walczy o awans) podarowuje naszym rywalkom punkty, mając pełną świadomość, że wiąże się to ze zmianą lidera.

Jaki jest tego powód? Helios Białystok najprawdopodobniej obawia się, że w sytuacji w której dwa zespoły z Białegostoku grałyby na poziomie II ligi, Urząd Miasta w Białymstoku musiałby podzielić fundusze, jakimi dysponuje na sport lub konkretniej na kobiecą piłkę nożną. Jak to mówi stare bardzo mądre powiedzenie: kiedy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Bo jaki inny zespół doniósłby sam na siebie i poprosił o walkower? Czy w ogóle można przyznać walkower po kilku miesiącach?

Pisząc ten list, oczywiście nie chcemy afery i zemsty, domagamy się jedynie sprawiedliwości oraz wyjaśnień, które nam się należą, bo jak widać sprawa jest niesamowicie przykra i frustrująca. Taki incydent mógłby okazać się poważnie rujnującym kontakty towarzyszące wzajemnie między klubami. W takim razie, jak według Państwa mamy rozumieć sytuację, w której zespół nie grający już w lidze może mieć jakikolwiek wpływ na to, która z wiodących (pozostałych) drużyn okaże się lepsza? Czy aby nie powinniśmy zwrócić uwagi na wyniki bezpośrednich rozgrywek, toczących się pomiędzy ekipą z Piątnicy a naszą (które, jak doskonale wiemy, jako jedyne walczyły do ostatniej chwili o upragnione miejsce wśród drugoligowców)?

Zrozumiemy doskonale, jeżeli uznają Państwo, że prawo nie działa wstecz – Piątnicy już przyznano awans, zarezerwowano dla nich miejsce w drugiej lidze. Ale czy nie byliby Państwo w stanie w ramach zadośćuczynienia za powyżej opisaną, niezmiernie bulwersującą sytuację przyznać i Włókniarzowi Białystok miejsca w II lidze? Był już przypadek, że zespół Jantar Ostrołęka, choć piłkarsko po słabym sezonie 2014/15 spadł do III ligi, to jednak decyzją Związku został na kolejny sezon na tym poziomie rozgrywek, aby dopełnić liczbę drużyn. Skoro takie kreatywne dysponowanie miejscami w lidze jest możliwe, prosimy także o rozważenie, czy Włókniarz Białystok po minionym sezonie nie zasłużył na awans do wyższej ligi.

Argumenty przemawiające za poważnym rozważeniem takiej opcji:
1) Po rozwiązaniu się zespołów Heliosa II Białystok, Falcona Sokółki i w obliczu kadrowych problemów Wissy Szczuczyn w województwie podlaskim na najniższym poziomie rozgrywkowym najprawdopodobniej zostaje już tylko Włókniarz Białystok i spadkowicz Tur Bielsk Podlaski. Nie jest możliwe prowadzenie rozgrywek ligowych, a zawodniczki nie mają możliwości rozwijać się przez zdobywanie doświadczenia meczowego.
2) Włókniarz Białystok ma na koncie ogromny sukces z tego roku – IV miejsce na Mistrzostwach Polski U-14 w Toruniu, za takimi gigantami jak: MUKS Praga Warszawa, Bronowianka Kraków, Rolnik Głogówek.
3) Włókniarz Białystok jako jedyny klub na Podlasiu tak mocno inwestuje w rozwój młodzieży.
4 nasze zawodniczki powołano ostatnio do kadry narodowej U-15 (1) oraz Letniej Akademii Młodych Orłów (3), której celem jest zasilanie w okresie późniejszym również kadry narodowej w przedziale wiekowym U-13.
4) Pod kuratelą Włókniarza Białystok funkcjonuje od roku szkolnego 2015/16 pierwsza w województwie klasa sportowa w gimnazjum o profilu piłkarskim dla dziewcząt – w Publicznym Gimnazjum nr 16 w Białymstoku

Jak wynika z powyższego, w naszym klubie drzemie ogromny potencjał i myśmy ten potencjał wykorzystały w minionym sezonie, WYGRYWAJĄC ligę (proszę wybaczyć wielkie litery). Decyzją jednak podjętą przy tzw. zielonym stoliczku mamy pozostać na kolejny sezon w III lidze, która praktycznie przestaje istnieć. Nie tylko odbiera nam się awans, ale zostawia się nas w bardzo trudnej sytuacji w chwili kryzysowej dla kobiecej piłki na Podlasiu, dodatkowo może to sprawić, że cała nasza praca włożona w rozwój szczególnie naszych młodych koleżanek pójdzie na marne.

Prosimy centralę PZPN o odniesienie się do sprawy. Korespondencję traktujemy jako list otwarty, dlatego też publikujemy go i udostępniamy na naszej stronie internetowej i na Facebooku.

Z poważaniem,
Zawodniczki Włókniarza Białystok

Dawid Gordecki

4 Comments

  • Anonim 9 lipca 2016

    Tak samo jest na Mazurach w III lidze…Co sezon , awans do drugiej ligi odbiera Stomil Olsztyn, po czym piłka kobieca na tych terenach zanika… ponieważ dziewczęta pomimo starań i tak nie są w stanie awansować i ich zapał z roku na rok upada.. Tyle lat są rozgrywki, a tylko raz awansowała inna drużyna niż Stomil. Małym klubom cieżko się rozwijać, a do tego gdy Olszyn wypatrzy jakąs dobrą zawodniczkę z biednego klubu od razu ją przechwytuje po czym małe kluby upadają z braków kadrowych.Wiadomo nie od dzisiaj , że w III lidze poziom gry nie jest wysoki i jak zawodniczka dostanie propozycję wejścia ligę wyżej w drużynie z Olsztyna zgadza się , bo gdzie ma zdobywać doświadczenie ?? znając już kazdą zawodniczkę III ligową i poziom gry danej drużyny? Już kilka drużyn upadło , w tym sezonie rozgrywany bedzie system Szkocki ze wzgędu na mała liczbę drużyn. Nie dlugo o grupie warmińsko-mazurskiej zapomnimy 😉 i nic się z tym nie robi, a szkoda bo jest potencjał i przede wszystkim są chęci .

  • Leszek 10 lipca 2016

    Nie jest prawdą,że Helios kombinował,bo my jesteśmy porządnym klubem,futsalowym.Jednocześnie przepraszam trenerów zespołu kobiecego II ligi,ze im nie zapłaciłem za ciężką półroczną pracę ale taki już jestem..
    A Włókniarza po prostu nie lubię i już,,bo oni robią dobra robotę w piłce kobiecej.

  • robert 10 lipca 2016

    Rozwiązaniem problemu jest połączenie Warmii i Mazur z Podlaskim ( chodzi mi o trzecioligowe rozgrywki ). Sporo drużyn, koszty mniejsze niż w upragnionej 2 lidze.

  • Anonim 10 lipca 2016

    Kiedyś już tak było.Koszty duże,bo wyjazd z Giżycka do Bielska Podlaskiego to ok.200 km

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!