Tylko Kobiecy Futbol Taktycznie (cz.2)
Kolejna analiza meczu ze Szwecją. Tym razem na warsztat bierzemy bramkę Schelin z 60. minuty
Jak widać na załączonej grafice Polki broniły w tej sytuacji strefą. Piłkę atakować będą 4 Szwedki oznaczone w żółtym okręgu. Sytuacje zabezpiecza trójka zawodniczek umiejscowionych na wysokości pola karnego. Jedyna zawodniczka kryta w tej sytuacji to Schelin.
Bardzo ważny moment. Pochopne wyjście A. Szymańskiej, której interwencje utrudniają nie tylko rywalki, ale również nasze obrończynie. Mamy zaznaczoną parę Wróblewska – Schelin i ustawioną na słupku A. SIkorę – bardzo ważne w kontekście tego co będzie działo się dalej.
Przy tej okazji warto zapamiętać! Nie ma przepisu mówiącego o uprzywilejowaniu bramkarza w polu 5-ciu metrów. Ponadto nikt nie kryje Dahlkvist (7), która za chwilę będzie miała ogromny wpływ na dalszy przebieg akcji.
Pozostawiona bez opieki Dahlkvist wygrywa pojedynek główkowy z J. Siwińską. Przy Schelin teoretycznie dwie nasze zawodniczki,ale co z tego wyjdzie zobaczymy wkrótce. A. Szymańska poza światlem bramki, w przeciwieństwie do zwijającej się z bólu S. Chojnowski.
Zwróćmy uwagę, że to Szwedka znajduje się bliżej polskiej bramki. J. Siwińska nie ma żadnych szans na skuteczną interwencję w tym wypadku.
Kładąca się na murawę Chojnowski mocno utrudnia interwencję Szymańskiej, a pilnująca Schelin Wróblewska nagle cofa się do bramki. Obok Szwedki już tylko mocno zaskoczona A. Sikora.
Inne ujęcie tej samej sytuacji.
Spóżniona Sikora nie jest w stanie przeszkodzić w uderzeniu Schelin.
Piłka ląduje w bramce mimo obecności dwóch obrończyń w jej świetle. Wszystko zaczęło się od nieskutecznej interwencji Szymańskiej, a skończyło na Schelin, która w tej sytuacji była teoretycznie kryta przez dwie zawodniczki. Niestety nie dość skutecznie – chyba ani Wróblewska, ani Sikora nie są w stanie odpowiedzieć kto tak właściwie krył strzelczynię bramki.
Jack Gmoh
/screeny – Polsat Sport /