Kibice w Niemczech mimo braku na rozkładzie rozgrywek Bundesligi, zdecydowanie nie mogli w trakcie weekendu narzekać na brak emocji. Zaplanowano wówczas mecze w ramach 1/8 finału DFB Pokal. Nie obyło się rzecz jasna bez ogromnej niespodzianki, choć niektórzy (celuję tu w Twoją stronę, Wojtek) zakładali taki scenariusz. Z polskiej perspektywy, martwi na pewno fakt, że spora część Biało – Czerwonych nie wystąpi już w ćwierćfinale.
Sensacja, o której wcześniej była mowa, miała miejsce na Red Bull Arena w Lipsku. Tamże naprzeciwko gospodyń, prowadzących w tabeli 2.Bundesligi RB Lipsk, stanęły kandydatki do podium najwyższej dywizji, Eintracht Frankfurt. Mało kto zakładał, że drużyna Tanji Pawollek będzie miała większe trudności z ograniem przeciwniczek. Zgodnie z planem, w 16. minucie przyjezdne wyszły na prowadzenie za sprawą Freigang. I choć przewaga na boisku nie była szczególnie widoczna wydawało się, że do ostatniego gwizdka uda się minimum utrzymać tę skromną zaliczkę. Nic bardziej mylnego. Wyrównanie przyszło krótko po rozpoczęciu drugiej części gry, a autorką tej bramki została Marlene Mueller. Od tamtej pory oglądaliśmy starcie niezwykle wyrównane, co sugerować mogło, że nie uda się rozstrzygnąć tego pojedynku w regulaminowych 90 – ciu minutach. Lecz w 89. minucie kolejny zryw gospodyń zakończył się drugim golem Mueller i tym oto sposobem drużyna z Frankfurtu pożegnała się z Pucharem Niemiec.
Nie zawiodły za to zawodniczki Vfl Wolfsburg, które także naprzeciwko siebie miały drugoligowca. Mistrzynie kraju gościło u siebie FC Nuernberg, które jednak w odróżnieniu od RB Lipsk, jest średniakiem na zapleczu Frauen Bundesligi. I od samego początku czuć było ogromną różnicę klas, która szybko została wypunktowana. W 32. minucie wynik otworzyła Jill Roord, która niecałe dziesięć minut później skompletowała dublet. Przy drugim trafieniu asystowała jej Ewa Pajor, która chwilę później sama wpisała się na listę strzelczyń. Polka wraz z końcem połowy zakończyła swój występ w tym meczu, a jej koleżanki podwyższały rozmiary wygranej. W 76. minucie pechowo do własnej bramki trafiła Fuhrlein, a niedługo później na 5:0 podwyższyła Jonsdottir. Wynik końcowy ustaliła Bremer i w przekonującym stylu awansowały dalej.
Jeszcze okazalej zwyciężyły piłkarki Bayernu Monachium, które na swoje spotkanie wybrały się do Duisburga. Już po 10. minutach na tablicy wyników widniał rezultat 2:0, a to za sprawą trafień Carolin Simon i Lindy Dallmann. Po tym ekspresowym początku bramek do przerwy wprawdzie już nie oglądaliśmy, ale w drugiej połowie strzelanie rozpoczęło się na nowo. Rozpoczęła je w 53. minucie Lisa Magull. Później na listę strzelczyń wpisały się jeszcze Stanway, drugi raz w tym meczu Simon, Japonka Saki Kumagai, by dzieła zniszczenia dokończyła, także kompletując dublet, Dallmann. Prawdę powiedziawszy, gdyby nie zawodziła momentami skuteczność, mieliśmy potencjał na „dwucyfrówkę”.
Komplet wyników 1/8 finału Pucharu Niemiec kobiet:
RB LIPSK – Eintracht Frankfurt 2:1 (0:1)
Mueller 53’ , 89’ – Freigang 19’
CARL ZEISS JENA – SC Sand 4:2 (1:2)
Birkholz 19’ , 90+2’ , Arnold 64’ , 67’ – Koenig 17’ , 38’
SGS ESSEN – Werder Brema 1:0 (0:0)
Endemann 73’ (k.)
MSV Duisburg – BAYERN MONACHIUM 0:7 (0:2)
Simon 3’ , 77’ , Dallmann 9’ , 90’ , Magull 53’ , Stanway 69’ , Kumagai 83’
SC FREIBURG – SV Meppen 1:0 (1:0)
Minge 9’
TSG HOFFENHEIM – Bayer 04 Leverkusen 3:0 (1:0)
Memeti 16’ , 78’ , 84’
Turbine Potsdam – FC KOELN 1:2 (0:0) (dogr.)
Selimhodzić 57’ – Bienz 86’ , Moorrees 99’
FC Nuernberg – VFL WOLFSBURG 0:6 (0:3)
Roord 32’ , 41’ , Pajor 44’ , Fuhrlein 76 ‘ (sam.) , Jonsdottir 80’ , Bremer 90’
Pary ćwierćfinałowe prezentują się następująco:
FC KOELN – VFL WOLFSBURG
TSG HOFFENHEIM – BAYERN MONACHIUM
RB LIPSK – SGS ESSEN
CARL ZEISS JENA – SC FREIBURG