W sobotę Królewscy pojechali do Piaseczna, aby zrewanżować się drużynie rezerw KS Gosirki Piaseczno za porażkę 1:2 w rundzie jesiennej. Mecz z zespołem spod Warszawy zawsze jest pewną niewiadomą ze względu na zawodniczki pierwszego zespołu grającego w najwyższej klasie rozgrywkowej. Im zagra ich więcej, tym spotkanie jest trudniejsze.
Kluczowymi elementami dla końcowego wyniku były uderzenia z daleka i stałe fragmenty gry. Pierwsza bramka, która padła bardzo szybko, bo już w 6. minucie, ustawiła mecz i dodała pewności siebie płocczankom. Bramkarka gospodarzy nie znalazła recepty na silne uderzenie z 30 metrów Dagmary Świt. Gra Królewskich była składna, cierpliwa i konsekwentna. W 25. minucie zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym wykorzystała Julia Mikołajewska i podwyższyła wynika na 2:0. 2 minuty później Dagmara Świt zdobyła kolejną bramkę, która była wierną kopią pierwszego jej trafienia. W przeciwieństwie do meczu z Ostrovią skrzydłowe pomarańczowych tego dnia były bardzo aktywne, co i raz zagrażając bramce Gosirek. Na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy na uderzenie z dystansu zdecydowała się tym razem Daria Nowak i również ta próba znalazła drogę do bramki Piaseczna.
Zdecydowane prowadzenie dało więcej komfortu trenerowi Królewskich w zarządzaniu drużyną. W drugiej połowie nastąpiły 3 zmiany i tym samym wszystkie zawodniczki, które znalazły się w kadrze meczowej miały możliwość zagrania i zdobycia kolejnego doświadczenia.
Miejscowe w tej części meczu miały swoje szanse. Pierwszą sytuację wybroniła Marta Hućko, łapiąc mocne uderzenie z rzutu wolnego. W 71. minucie pomarańczowe nie potrafiły wybić piłki ze swojego pola karnego i przeciwniczkom udało się ją wepchnąć do bramki.
Mimo powyższych niepowodzeń płocczanki zachowały zimną krew, dobrze uspokajały grę i punktowały przeciwnika, gdy ten tracił koncentrację. Trzy trafienia dołożyły kolejno Daria Nowak, Julia Mikołajewska i Dagmara Świt.
Tym samym Królewscy z 30 punktami wskoczyli na 4 miejsce w tabeli.
KS Gosirki II Piaseczno – KS Królewscy Płock 1:7 (0:4)
Bramki: 6., 27., 73. Dagmara Świt, 39., 47. Daria Nowak, 25., 68. Julia Mikołajewska
Skrót meczu:
KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Klaudia Stradomska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska – Dagmara Świt, Klaudia Łyzińska (65. Dominika Janicka), Daria Kusa – Aleksandra Kujawska (43. Wiktoria Wiączek), Alicja Jankowska (58. Olga Kamińśka) , Daria Nowak
Julia Mikołajewska (obrończyni): Jestem bardzo zadowolona ze spotkania, ponieważ zagrałyśmy naprawdę dobrze jako drużyna. Tym bardziej, że w głowach wciąż miałyśmy przegraną sprzed tygodnia, która bardzo nas bolała. Wyciągnęłyśmy z niej odpowiednie wnioski, ciężko pracowałyśmy przez ten tydzień, czego efektem jest właśnie ta wygrana. Jak się okazało, ta porażka tylko nas wzmocniła. Wypełniłyśmy wcześniej założone zadania, z czego bardzo się cieszę.
Olga Kamińska (obrończyni): Na samym początku miałyśmy małe problemy z utrzymaniem piłki i to przeciwniczki stwarzały zagrożenie pod naszą bramką, jednak po kilku minutach wzięłyśmy się w garść i to my zaczęłyśmy atakować. Byłyśmy bardzo pewnie siebie, tworzyłyśmy sytuacje bramkowe w każdy możliwy sposób, również uderzając z dalszej odległości, dzięki czemu zdobyłyśmy 7 goli. W końcówce pojawiło się wśród nas lekkie rozprężenie, czego efektem była stracona bramka, ale najważniejsze, że wygrałyśmy i ponownie wracamy do Płocka z 3 punktami
