To musiało się tak skończyć! Lyon w pięknym stylu przerwał dominację Barcelony i w sobotnim finale Ligi Mistrzyń w Turynie pokonał Dumę Katalonii 3:1. Tym samym Lyon powrócił na europejski tron, zdobywając ósmy Puchar Europy.
Wynik otworzyła już w szóstej minucie Amandine Henry pięknym golem z trzydziestu metrów! Już chwilę potem Jenny Hermoso była blisko wyrównania … brakło jednak precyzji. Lyon brutalnie szedł za ciosem i już kwadrans później po dośrodkowaniu Selmy Bachy Ada Hegerberg strzałem po długim słupku pokonała Paños. Szybko poszło, bo już w trzydziestej trzeciej minucie Catarina Macario przy pomocy Hegerberg trafiła na 0:3 i położyła Dumę Katalonii na deski.
Jeszcze przed przerwą Alexia Putellas zdobyła gola z niskiego dośrodkowania Caroline Hansen. Jak się później okazało była to tylko honorowa bramka i Puchar Europy wrócił do Francji.
WYPOWIEDZI POMECZOWE :
Wendie Renard (kapitan Lyonu) : „ Chciałyśmy dalej pisać naszą historię i,(…), miałyśmy coś do pokazania, więc dziś wieczorem pokazałyśmy, co możemy zrobić i zrobiliśmy to dobrze, bo wyjeżdżamy z trofeum.„
Amandine Henry (Lyon), zawodniczka meczu : „Nie było łatwo, miałyśmy przed sobą wspaniałą drużynę Barcelony. One broniły tytułu, a my nie byliśmy faworytami. Jestem bardzo szczęśliwa, to najpiękniejszy tytuł, jaki możemy zdobyć ”.
🏆🏆🏆🏆🏆🏆🏆🏆
8️⃣ times Women’s Champions League Winner ✨🔴🔵#UWCLFinal pic.twitter.com/229aBOzlJi
— OL Féminin (@OLfeminin) May 21, 2022
Barcelona: Paños; Torrejón (Crnogorčević 59), Irene Paredes, Mapi León, Rolfö (Pina 75); Aitana, Patri Guijarro, Alexia; Graham Hansen, Jenni Hermoso (Oshoala 46), Mariona (Martens 59)
Lyon: Endler; Carpenter (Buchanan 14), Renard, Mbock Bathy (Cayman 81), Bacha; Horan, Henry, Macario; D Cascarino (Morroni 81), Hegerberg, Malard (Le Sommer 72)