Pierwszy wiosenny wyjazd GieKSy był pierwszym debiutanckim meczem Karoliny Koch w roli pierwszego trenera zespołu z Katowic. Wypad do Gdańska wyszedł znakomicie, bo po bardzo dobrym meczu jej zespół pokonał Lotos aż 1:4.
Już w trzeciej minucie czeska pomocniczka górniczego klubu Katerina Vojtkova dała swojemu zespołowi prowadzenie. Lotos już grał z kontry. W dwudziestej trzeciej minucie niestety niefortunnie pokonała swoją koleżankę z zespołu młodziutka Julia Ignatowicz. Na przerwę przyjezdne schodziły z dwubramkowym prowadzeniem.
Pozostałe trzy bramki padły dopiero pod koniec spotkania w ostatnich dziesięciu minutach. Najpierw na 0:3 trafiła Klaudia Maciążka, mierząc tuż obok słupka Ludwiczak. Paręnaście sekund później Roksana Polańska, zaliczyła ‘wejście smoka’ strzelając honorowego gola na cztery minuty po wejściu na boisko. Wszystko spuentowała pięknym golem pod koniec spotkania Weronika Kłoda.
W coraz cięższej sytuacji w tabeli jest zespół z Gdańska, który jeszcze na wiosnę nie zdobył nawet punktu. Za tydzień poszuka pierwszych wiosennych punktów w starciu ze Sportisem u siebie, a GieKSa zagra w Katowicach z Jagiellonkami.
gole : Roksana Polańska 83′ – Katerina Vojtkova 3′, Julia Ignatowicz 28′ (sam), Klaudia Maciążka 80′, Weronika Kłoda 90+1′
MVP TKF : Klaudia Maciążka
AP LOTOS : Ludwiczak – Szewczuk, Sirant, Zimecka (63′ Okoń), Bużan, Ignatowicz (52′ Lukach), Kołodziejek, Włodarczyk (71′ Stasiulewicz), Słowińska, Dymińska, Kirsch-Downs (79′ Polańska).
GKS : Klimek – Olszewska, Hajduk, Dyguś, Vojtkova, Turkiewicz, Kłoda, Rybaczuk, Maciążka, Brzęczek, Bińkowska (78′ Konkol)
grafika. STATScore.pl