Tuż po wczorajszym meczu z Danią rozmawialiśmy z Anną Szymańską.
Naszym zdaniem jedną z najlepszych na boisku w polskiej ekipie.
– Mogę prosić o komentarz do wczorajszego spotkania?
– Myślę, że zrealizowaliśmy prawie wszystkie założenia, które trener nam nakreślił. Przygotowałyśmy się solidnie do tego spotkania i analizowaliśmy na wszystkie sposoby nasze przeciwniczki i jesteśmy zadowolone z siebie. Szkoda, że zabrakło zimnej krwi w ostatnich minutach i nie udało nam się strzelić bramki. Dziękuję kibicom za wspaniały doping i wsparcie w Tychach, a także wszystkim, którzy wspierali nas przez telewizorami.
– Jak Ci się grało przed tak dużą widownią?
– Cieszę się, że zainteresowanie piłką kobiecą jest co raz większe, co raz więcej się o niej słyszy. Dzięki temu na mecze, które gramy w Polsce przychodzi co raz więcej widzów.
Myślę, że każdy sportowiec lubi czuć doping i wsparcie kibica.
– Czy kontuzja Darii Antończyk sprawi, że na stałe zostaniesz pierwszym wyborem Basiuka na najważniejsze mecze eliminacji?
– Cały czas staram się ciężko pracować, a kto występuje w bramce decyduje sztab szkoleniowy.
– Gdyś miała wybierać: mistrzostwo z Medykiem czy awans z reprezentacją na Euro. Co byś wybrała?
– Z całym sercem obie opcje: Mistrzostwo Polski i Awans na Euro
– Bardzo dziękuję! Życzę powodzenia w meczu ze Słowacją!
– Ja również dziękuję ! Damy z siebie wszystko!