Pierwsze Katowickie prominie słońca
III liga Polska Publicystyka

Pierwsze Katowickie prominie słońca

Katowiczanki złapały pierwsze promienie słońca.
KKS Katowice – GKS Bobrowniki Śląskie 2:1.

image

W sobotę KKS Katowice zagrał swój mecz ligowy z GKS Bobrowniki Śląskie.
Katowiczanki przystąpiły do meczu tylko ….w 11 osób, nie mając nikogo na zmianie. Zdarzenia losowe 5 zawodniczek spowodowały, że niestety na ławce świeciły pustki. Trener Tomasz Nawrocki o braku trójki graczy dowiedział się w piątek około godziny 23, z kolei o dwóch pozostałych dwie godziny przed meczem.
Sytuacja była tym gorsza, że nie było również bramkarki Wiktorii Bundyry.
W te piękne sobotnie popołudnie nad KKS pojawiły się ciemne chmury. W szatni panował duży stres, w głowach zawodniczek wkradało się zwątpienie.
Nie mając żadnego pola manewru trener Tomasz Nawrocki ustawił najbardziej optymalne ustawienie.
Od pierwszych minut obydwa zespoły grają bardzo ostrożny futbol, jednak z każdą minutą mecz zaczyna nabierać rozpędu. Oglądamy dużo akcji i walki. Niestety to goście zdobywają pierwszą bramkę, swoje sytuacje miały również dziewczyny z KKS jednak zabrakło skuteczności. Do przerwy widnieje wynik 0-1.
Na drugą połowę zespół wychodzi bardziej zmotywowany co przynosi efekty, po strzale z rzutu wolnego Sylwii Lorenz piłka ląduje na poprzeczce jednak pięknym strzałem z woleja z pierwszej piłki popisuje Wiktoria Żak i mamy remis. Katowiczanki zaczynają łapać promienie słońca i gra wygląda zdecydowanie lepiej, czego efektem jest druga bramka strzelona przez Anię Srokę. W dalszej części spotkania dziewczyny marnują kilka dobrych okazji na podwyższenie wyniku. Bobrowniki Śląskie również kontrują mając dogodne okazje do zdobycia bramki.
Wynik nie ulega zmianie i młode Katowiczanki wygrywają 2-1(0-1)

KKS: Dajka-Walendziuk, Jastrzębska, Zawadzka, Kotlarz, Lorenz, Gajer, Żak, Simiłowska, Bryłka, Sroka.
Trener: Tomasz Nawrocki
Asystent: Wojciech Majcher
Kierownik: Barbara Iwańska

O meczu kilka słów powiedział trener Katowic Tomasz Nawrocki:
„Gratuluję dziewczynom zwycięstwa i dziękuję za wspaniały mecz, jestem dziś z Was bardzo dumny. Pomimo ogromnych problemów ze składem udało się odnieść zwycięstwo. Moje zawodniczki zagrały bardzo dobre spotkanie, włożyły w nie wiele serca. Cieszę się, że nie było żadnych kontuzji, a taktyka na dzisiejszy mecz zaskoczyła, zagraliśmy innym ustawieniem niż zawsze jak się później okazało był to strzał w dziesiątkę. Z pewnością dla wielu wynik jest niespodzianką tym bardziej, że trzeba było grać bez zmian.
Po pierwszej połowie byłem spokojny i wierzyłem, że to my zdobędziemy komplet punktów.
Pokazaliśmy charakter i ambicję. Jeszcze raz dziękuję i gratuluję swoim zawodniczkom.
Emocji dziś nie brakowało, a mecz z pewnością się mógł się podobać.”

Dawid Gordecki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!